Nauka języka obcego – kiedy zacząć? Co to znaczy znać język? Rozumieć wypowiedzi innych? Wypowiadać się płynnie w danym języku? Komunikować się słownie? Taki poziom kompetencji językowych dzieci osiągają dość późno. Nie oznacza to, że z nauką języków obcych należy czekać, aż dziecko potrafi się porozumiewać w mowie ojczystej. Wprost przeciwnie, aby dziecko osiągnęło wysoki poziom kompetencji i biegłości w nowym języku, nauka powinna rozpoczynać się bardzo wcześnie.
Postęp w rozwoju mowy dziecka jest bardzo szybki, a na wczesnym etapie wręcz gwałtowny. To imponujące tempo jest wynikiem wczesnych doświadczeń w okresie zwanym etapem przedsłownym. W tym czasie dzieci wykazują największą wrażliwość na dźwięki mowy ludzkiej (fonemy). Języki różnią się fonetycznie, czyli mają typowy akcent i specyficzne dźwięki (np. język polski „ś”, „ć”, „ź”, język angielski „th”). Dziecko na wczesnym etapie rozwoju mowy rozróżnia wszystkie fonemy, nie tylko typowe dla języka ojczystego. Wskaźnikiem tego jest barwne gaworzenie dzieci, które jest bardzo podobne we wszystkich krajach, niezależnie, jakie języki słyszą w swoim otoczeniu.
Nauka języka obcego od najmłodszych lat
Jeśli jednak pewnych fonemów nie słyszy w tym czasie nie mając kontaktu z danym językiem, traci tę zdolność. Dlatego dorosłym tak trudno jest nauczyć się poprawnego wypowiadania fonemów języka obcego, które nie występują w języku ojczystym, czyli tych których nie słyszało się w okresie przed drugim rokiem życia. Przykładem są Japończycy, którzy nie rozróżniają głosek „r” i „l”, ponieważ w ich języku takie dźwięki nie występują i nie słyszeli ich będąc maluchami (mówią np. „jestem rektorem”, zamiast „lektorem”).
Potwierdzają to również obserwacje tzw. dzieci dwujęzycznych. Słysząc od początku dwa języki, naturalnie i spontanicznie przyswajają je równolegle, nie tylko szybko, ale też z prawidłowym akcentem. Jest to bardzo trudne do osiągnięcia, gdy naukę języka rozpoczyna się później.
Wczesne nauczanie języków służy zapewnieniu kontaktu z językiem, który ma inne fonemy, akcent, melodię. Jego celem jest utrzymanie wrażliwości słuchowej na ten język. W przyszłości, gdy dziecko rozpocznie systematyczną naukę, będzie robiło duże postępy i bez problemu przyswoi prawidłową wymowę i akcent.
Jak uczyć malucha?
Jak uczyć dziecko, które nie skupia się na niczym poza własną przyjemnością, zachowuje się spontanicznie i swobodnie, podąża tylko za tym, co go interesuje, ignorując propozycje dorosłego? Nauka na tym etapie musi uwzględniać wszystkie te prawidłowości. Dlatego bardziej przypomina swobodną zabawę, w której tle pojawia się język obcy. Dziecko słyszy go w zabawkach oraz tak się do niego zwraca osoba bawiąca się z nim, czyli nauczyciel.
Jeśli swoje komunikaty popiera wyrazistymi gestami na pewno skutecznie porozumie się z dzieckiem, a ono nie tylko przyjemnie się pobawi, ale też oswoi z językiem obcym, który powoli przestanie być obcym, a stanie się drugim. Fachowo określa się to „ekspozycją na język”, czyli możemy powiedzieć, że dziecko jest „wystawione na działanie języka obcego”, ale bez żadnej presji na jego przyswajanie.
Jeśli rodzic zna jakiś język obcy może sam być takim pierwszym nauczycielem
dziecka. Może wspomóc się zabawkami dwujęzycznymi, bajkami w oryginalnych wersjach językowych, nagraniami piosenek itp.
Korzystając ze szkół językowych dla maluchów, należy zwrócić uwagę, czy respektują one zasadę „nauki przez zabawę”. Nie należy też się zniechęcać, jeśli początkowo dziecko nie wykaże zainteresowania taką „nauką”. To zależy od indywidualnego tempa rozwoju. Dziecko niechętne dziś, za trzy miesiące może być prymusem w dziecięcej szkole językowej.