Dlaczego dziecko, które jeszcze przed chwilą było aktywne, wesołe i zainteresowane współpracą w zabawie, opada z sił, traci humor i odmawia udziału w sprzątaniu zabawek, natychmiast po usłyszeniu polecenia lub prośby „posprzątaj zabawki”? Czy to faktycznie zbyt trudne zadanie? A może to przejaw buntu, pierwsze oznaki „brudaska” czy nieczułość na trud rodzica?
Powodów może być wiele. Każde dziecko reaguje inaczej i każdego dnia odmowa może mieć inny powód. Czasem jest to protest przeciw przerwaniu zabawy, a jeśli zabawie tej towarzyszył rodzic będzie to odmowa przeciw zakończeniu kontaktu. Istnieją też pewne prawidłowości, których znajomość ułatwi skuteczne nauczenie dziecka dbałości o swoje rzeczy.
Trudności w zachęcaniu dzieci do porządkowania wynikają zazwyczaj ze zbyt późnego, a nie za wczesnego stawiania takich wymagań. Porządek to kolejność, sekwencja, ustalone miejsca rzeczy. Dzieci bardzo lubią zabawy w porządkowanie, układanie według określonej kolejności, sekwencji wielkości lub kolorów już od swoich pierwszych urodzin.
Potem tego rodzaju zabawy są urozmaicane przez segregowanie, szeregowanie, dopasowywanie, układanie. To jest właściwy moment żeby też uporządkować jego zabawki i zachęcać do kończenia aktywności tą ostatnią zabawą – układaniem zabawek na półce lub wkładaniem do pojemnika.
Dodatkowo można dziecko zmotywować opowiadając o przyjaźni lal i misiów, które lubią się i chcą być obok siebie na półce, a klocki mieszkają razem w pojemniku i będzie im smutno nocować oddzielnie w różnych miejscach pokoju.Kilka zaaranżowanych scenek, forma zabawy, a nie spełnianie poleceń, przygotowane odpowiednie warunki (niskie półki, pojemniki), stałe miejsca dla poszczególnych zabawek będą pomocne w przekonaniu dziecka, że lubi ustalony porządek i przestrzeganie zasad.
Starsze dzieci swoją akceptację porządku okazują poprzez zabawy związane z układaniem. Dziewczynki dużo czasu spędzają na ustawianiu elementów w domkach dla lalek, a chłopcy robiąc zestawienie kolekcji samochodzików.
Skąd zatem problemy z wyegzekwowaniem sprzątania od dzieci? Polecenie „posprzątaj zabawki” jest dla nich zbyt ogólne i nie podpowiada jak to praktycznie zrobić. Natomiast duży chaos dookoła zniechęca maluchy lubiące poukładany i przewidywalny świat.
Podpowiedzi „lalki chcą spać na półce”, „klocki mieszkają w kontenerku”, „samochody parkują w garażu pod stołem” oraz posegregowanie zabawek w celu zapoczątkowania sprzątania mogą dodać odwagi dziecku do podjęcia tego wyzwania. Tego rodzaju postępowanie podjęte stosunkowo wcześnie, dostosowane do możliwości dziecka i prowadzone konsekwentnie zwiększa prawdopodobieństwo, że jako kilkulatek nie będzie swoimi rzeczami zarzucał całego domu i spędzał dużo czasu na ich szukaniu.