Jakie jest Twoje dziecko? Aktywne, czy raczej preferuje spokojne zajęcia? Lubi słuchać muzyki, czy woli spędzać czas w ciszy? Z przyjemnością dodaje i mnoży a może sprawnie odmienia przez przypadki? Dziecko jest niepowtarzalną całością złożoną z różnorodnych elementów, jak temperament (np. to, jak reaguje na nowe sytuacje), inteligencja (np. szybkość i sposób uczenia się) czy osobowość (np. zapotrzebowanie na obecność innych osób). Rozpoznanie tych właściwości stanowi pierwszy krok do sukcesu. Zabawa i wspólnie spędzany czas daje Ci możliwość obserwacji dziecka. A samemu dziecku pozwala odkrywać własne potrzeby.
Dlaczego to jest tak ważne? Bo zrealizowane potrzeby są podstawą satysfakcji życiowej. Dziecko żywiołowe, które bardzo potrzebuje być wśród ludzi i nieustannie fascynuje go odkrywanie świata prawdopodobnie słabo odnajdzie się w laboratorium w prowadzeniu precyzyjnych badań naukowych. Może jednak zostać pełnym pasji przewodnikiem wycieczek po nieznanych terenach, czy nauczycielem tańca. Dorośli, którzy osiągnęli w życiu sukces, to bardzo często dzieci, którym udało się odkryć siebie – swoje mocne strony, pasje, preferencje.
Pokaż mi, kim mogę się stać!
Wyobraźcie sobie, że z okazji Dnia Dziecka wasza pociecha siada za sterami samolotu, na fotelu prezesa wielkiego banku, albo asystuje przy pracy projektantki mody. Że otrzymuje od was taki nietypowy prezent – sięgania za horyzont tego, co już zna. Aby odnaleźć swoje przeznaczenie dziecko musi mieć możliwość spotkania z ludźmi, którzy odnieśli sukces w różnych miejscach. Z takimi osobami, którym praca przynosi satysfakcję i spełnienie.
Rozbudzić marzenia – to jedno z ważniejszych zadań, jakie mają przed sobą rodzice i opiekunowie. Stworzyć możliwość, aby dotknąć i zapytać, do czego służą te wszystkie zegarki w kokpicie pilota. To może przerodzić się w kolejną korzyść, bo czy widział ktoś pilota, który nie zna praw fizyki? Jeśli tylko dziecko zrozumie tą prostą zależność, szkoła przestanie być dla niego nudnym obowiązkiem.
Konsekwencją popchnięcia wieży z klocków jest jej rozsypanie. Konsekwencją nieubrania grubego swetra jest uczucie zimna. A kiedy dziecko zamiast uczyć się na sprawdzian z matematyki idzie pograć w piłkę, może dostać z niego dwóję. I odwrotnie, jeśli skupi uwagę i ułoży klocek na klocku, to zbuduje wieżę. Jeśli ubierze się ciepło będzie odczuwać komfort, a z matematyki może dostać czwórkę czy piątkę, jeśli się odpowiednio przygotuje. Doświadczając zarówno miłych, jak i nieprzyjemnych konsekwencji swoich działań, dziecko uczy się odpowiedzialności za własne życie. Dzięki temu może potem rozpoznać, które działania przynoszą upragniony efekt, a które go od tego efektu oddalają. I świadomie wybierać te właściwe.
Uwierz!
Wyobraź sobie, że Twoje dziecko uczy się chodzić po na linie zawieszonej na pewnej wysokości między drzewami. Stawia drżące kroki, chybocze się na prawo i lewo. Co mówisz, stojąc obok? „Uważaj, żebyś nie spadł!”, „Zajmij się czymś pożytecznym!”, albo „Stawiaj równo stopy!” Co słyszy dziecko? „Wiem, że zaraz upadniesz”, „To, co robisz, jest mało ważne i nie podoba mi się” i „Źle to robisz, ja wiem lepiej, jak to zrobić.”
A może zwracasz się do dziecka inaczej – jesteś jego najwierniejszym kibicem? Wołasz z trybun lub szepczesz w narożniku po rundzie treningowej „Wierzę w ciebie, uda ci się.”.
Zdania, które dziecko słyszy od swoich opiekunów w dzieciństwie przenikają przez skórę, tworząc strukturę osobowości dorosłego. Twój głos staje się jego wewnętrznym głosem, który będzie mu towarzyszył przez całe życie. I w momentach wyboru, uczenia się nowych rzeczy czy podejmowania wyzwań – najpewniej będzie miał moc podcinania skrzydeł. Jeśli celebrujesz jego sukcesyoraz dopingujesz w momentach porażki, pomagasz zmienić gorzki smak w cenną lekcję życia.
Ważne, byśmy kibicowali naszym dzieciom tak mocno, żeby i one nauczyły się kibicować sobie, kiedy nas już nie będzie. Niech nasze dzieci mówią do siebie w duchu „Dam sobie radę!” – tak, jak całe życie robi to Bill Gates i inni ludzie sukcesu.
Jak wygrywać – najpierw w szkole, a potem w życiu uczy także ogólnopolski programAkademia Przyszłości. Akademia Przyszłości pomaga dzieciom w potrzebie, które mimo młodego wieku mają za sobą trudne historie i które potrzebują nie tyle rzeczy, co drugiego człowieka. Kogoś, kto w nie uwierzy i nauczy wygrywać. W Akademii kimś takim jest Tutor – wolontariusz, który regularnie spotyka się z dzieckiem i pracuje w ramach sprawdzonej metodologii – tzw. Systemu Motywatorów Zmiany. Więcej o Akademii Przyszłości na stronie: www.akademiaprzyszlosci.org.pl.