Warto mieć jeden grubszy kocyk z polaru (szybko schnie, jest lekki i ciepły) i jeden z bawełny bez domieszek. Przydają się w wielu okolicznościach. Zimą, wiosną i jesienią oraz nieraz latem – możesz nim okrywać dziecko przed wiatrem i chłodem. Możesz też osłaniać przed słońcem lub włożyć za szybę samochodu i zrobić cień.
Do okrywania służy też rożek. W niektórych szpitalach wymagany, ale nie służy on bliskości dziecka z rodzicem. Ogranicza możliwość przytulania i przekazywania dziecku naturalnego ciepła rodziców. Ma też dobrą stronę – maleńkie dziecko jest kruche, niektórzy rodzice boją się je wziąć na ręce, by go nie uszkodzić. Rożek (niektóre mają dodatkowo sztywną wkładkę kokosową) stabilizuje zawiniątko. Sprawia, że masz poczucie, że trzymasz coś większego i mniej kruchego. Stosujcie go jednak jak najkrócej.
Rożek można stosować też jako miękki podkład, na którym możemy położyć dziecko, np. w trakcie czynności pielęgnacyjnych lub zabawy na trawie. Podobnie kocyki można po prostu rozłożyć pod dzieckiem.