W tym czasie rośnie, rozwija się. Kształtują się jego narządy, wytwarza szereg odruchów, które pomagają mu żyć w tych warunkach. Jednym z nich jest odruch pływania, który niestety zanika po kilku miesiącach, zwykle około 6.-8. miesiąca życia. Dzięki specjalnej budowie gardła i krtani oraz nawykowi oddychania przez nos w okresie płodowym niemowlak nauczony jest zamykania ust w wodzie. Dlatego tak ważne jest, aby decyzję o zajęciach na basenie, podjąć dość szybko.
Optymalnym czasem jest 3-4 miesiąc życia, ale już pod koniec 2. miesiąca możemy zgłosić się na takie zajęcia. Dzięki wspomnianemu wyżej odruchowi pływania dziecko włożone do wody nie tonie. Nie krztusi się, bo w wodzie odruchowo zamyka usta, wykonuje ruchy kończynami – tak jak w życiu płodowym, nie boi się.
Maluch czuje też bliskość rodzica, który towarzyszy mu w wodzie i to zwiększa jego poczucie bezpieczeństwa. Dlatego więc osobisty udział rodziców w takich zajęciach – nie opiekunki, nie babci – choćby i najcudowniejszej – to wytwarzanie wspaniałej więzi emocjonalnej z naszym dzieckiem. To dawanie mu poczucia stabilności. To z mojego punktu widzenia – pediatry z wieloletnim doświadczeniem – ma ogromne znaczenie dla prawidłowego rozwoju psychospołecznego i somatycznego dziecka. Szczególnie w obecnych czasach.
Pływanie niemowląt – dla kogo basen?
Czy każde dziecko możemy zabrać na basen? Prawidłowo rozwijające się, zdrowe niemowlę tak. Jeśli niepokoi nas coś w zachowaniu i rozwoju naszego dziecka musimy taką decyzję podjąć wspólnie z lekarzem naszego maleństwa. Ale nawet zdrowe niemowlaki czasem ulewają lub wymiotują. Jest to wynikiem refluksu żołądkowo-przełykowego, który w pierwszych miesiącach życia jest fizjologią, czyli zjawiskiem normalnym. Niewielkie i sporadyczne objawy nie są przeciwwskazaniem do pójścia na basen. Przy częstych i nasilonych objawach poprośmy o pomoc lekarza. Czasem zmiana diety lub włączenie leczenia farmakologicznego pozwoli na pozbycie się tych objawów i umożliwi zajęcia basenowe.
Nie możemy też pójść na basen, jeśli nasze dziecko ma ostrą lub przewlekłą infekcję dróg oddechowych. Szczególnie przebiegającą z podwyższoną temperaturą. Żaden rozsądny rodzic nie zabierze też na pływalnię dziecka z biegunką, infekcją dróg moczowych, zapaleniem ucha środkowego.
Jednak wczesne pływanie niemowląt na basenie to dobry sposób na zmniejszenie podatności dziecka na infekcje, czyli wzmacnianie jego układu immunologicznego. Rozpoznanie u dziecka niektórych przewlekłych chorób układu oddechowego (szczególnie wad wrodzonych tego układu, mukowiscidozy, astmy oskrzelowej o ciężkim przebiegu) to przeciwwskazania do zajęć. Nawet zdrowe dzieci mogą mieć jednak gorsze dni – gdy są po szczepieniu, kiedy ząbkują – zostawmy je też wtedy w domu.
W ostatnich czasach problem zmian skórnych okresu niemowlęcego dotyczy dużej ilości dzieci. Zmiany infekcyjne o etiologii bakteryjnej, grzybiczej lub wirusowej (opryszczka) są zawsze przeciwwskazaniem do pójścia na basen. Wysypki alergiczne, jeśli zmiany są bardzo nasilone też. Te o łagodnym przebiegu, jeśli skóra jest odpowiednio pielęgnowana, nie przeszkadzają w kontakcie z wodą. Możliwa jest też alergia na ozon i chlor, które mogą być w wodzie basenowej. Jednak o tym możemy się przekonać dopiero po pierwszej wizycie na basenie.
Rozwój i terapia ruchowa
Opóźniony rozwój psychoruchowy lub schorzenia neurologiczne, przebiegające z nieprawidłowym napięciem mięśniowym (wzmożonym lub obniżonym) to stany, w których zajęcia na basenie mogą być bardzo ważnym elementem terapii. Zawsze jednak w podjęciu takiej decyzji musimy słuchać głosu lekarza neurologa, pod którego opieką znajduje się nasze dziecko.
Środowisko wodne sprawia, że to, co nie zawsze możliwe do wykonania dla naszego malucha, na basenie staje się dużo łatwiejsze. Niemowlak w 3.-4. miesiącu życia jest cały czas dzieckiem leżącym. Woda wpływa relaksująco na mięśnie. Dziecko łatwiej porusza nóżkami i rączkami, uruchamia swój układ kostno-stawowy, uczy się koordynować ruchy. Konieczność utrzymania określonej pozycji stymuluje zmysł równowagi.
Bardzo ważną rolę odgrywają też bodźce wzrokowe i słuchowe docierające do dziecka. Kontakt wzrokowy z rodzicem, z innymi dziećmi przebywającymi na basenie, szum wody, zabawa w niej, to nie tylko świetna rozrywka dla dziecka, to znakomity sposób także na rozwój emocjonalny naszego malucha. Dzieci uczestniczące w zajęciach na basenie rozwijają się szybciej niż ich rówieśnicy.
Pływanie niemowląt – zalety
Różnorodność ćwiczeń w czasie zajęć na basenie to sposób na zapobieganie wadom postawy, prawidłowy rozwój kręgosłupa, lepszą koordynację ruchów. Jeśli jednak u dziecka wcześniej już stwierdzono nieprawidłowy rozwój układu kostnego, to takie zajęcia będą wówczas bardzo dobrą formą rehabilitacji w tych przypadkach.
Zajęcia na basenie to dla nieco starszych dzieci, tych 2-3-letnich, które mają kłopoty z koncentracją, są nadpobudliwe psychoruchowo, wspaniała forma terapii. Poprzez zabawę w wodzie, umiejętne przygotowanie i poprowadzenie takich ćwiczeń możemy uczyć malucha odpowiednich zachowań. Jednocześnie wspaniale kształtuje się postawę jego ciała. Kontakt z innymi dziećmi biorącymi udział w zajęciach to forma wpływania na rozwój społeczny naszych milusińskich. Na ich umiejętność budowania prawidłowych relacji z rówieśnikami.
Czas poświęcony naszemu dziecku nigdy nie jest czasem straconym. Jak widać zabawa w wodzie może być znakomitym sposobem na stymulację rozwoju naszego malucha. Jednocześnie formą terapii w wielu stanach chorobowych. Zróbmy więc wszystko, aby w swym bardzo gęsto wypełnionym terminarzu znaleźć czas, by osobiście pójść ze swoją pociechą na basen. Z pewnością przyniesie to korzyść nie tylko dziecku, ale i nam.
Pamiętajmy jednak – zanim wybierzemy się na pływalnię, dowiedzmy się, jak się do tego przygotować, co zabrać ze sobą. Obecność instruktora, szczególnie na pierwszych zajęciach, pomoże nam przełamać nasz lęk i strach. Bo na początku to my będziemy się bać bardziej niż nasze dziecko. Ale szybko przekonamy się, że naprawdę warto.