Czasami nasze dzieci są latawcami, a czasami ptakami. Co to za różnica? W filmie „Alfabet”
pewien chiński nauczyciel powiedział: tak, uczymy dzieci fruwać, ale trzymamy je mocno na
sznurku. Nie pozwalamy im na samodzielność w życiu i próbujemy sterować każdym ich
krokiem (albo jakoś podobnie – przytaczam z pamięci).
To zdanie mnie poraziło. Choć kurs już dawno był gotowy, wciąż nie miał tytułu i nagle
poczułam, że chcę, by moje dzieci i wszystkie inne także – były ptakami! Tak, pokusa
prowadzenia dziecka na sznurku może być czasami duża, ale ostatecznie to wolni ludzie są
tymi, z którymi pragniemy mieć bliską relację.
Latawiec czy ptak? – wiele czynników wpływa na to, kim będzie moje dziecko, ale ja mogę
dużo i chcę to dużo zrobić! Mam więc latarnię w tym, co trochę przemocowo nazywamy
wychowaniem, a co ja wolę nazywać towarzyszeniem dziecku. Mam latarnię, która oświeca
mi drogę. Dzięki temu wiem, jaką decyzję podjąć – czy karać? Czy chwalić? Czy krytykować?
Czy zawstydzać, etykietować, nagradzać? Jak się komunikować z dzieckiem, by czuć, że to ma
sens i pomaga mu budować jego niezależność? Jak w ogóle pomagać mu z tą niezależnością i
wolnością? A może lepiej, by dziecko było bardziej podporządkowane?
Wiele może być odpowiedzi, wiele też różnych podpowiedzi (mam, poradników, koleżanek).
Tymczasem ja chcę, by prowadziła mnie moja latarnia, chcę mieć pewność, gdy podejmuję
decyzje. Chcę mieć poczucie sensu, gdy robię z moimi dziećmi to, co robię. Chcę oddziaływać
na ich życie tak, by mieć czyste sumienie, by mieć poczucie, że zrobiłam to, co mogłam, co
chciałam, co było dostępne, co było możliwe.
Czy chcę zaprogramować życie moich dzieci?
Wręcz przeciwnie – chcę dać im wolność i niezależność (na tyle, na ile to ode mnie zależy), by
dzieci same podejmowały decyzje, kim chcą być, co robić, z kim i gdzie – by one też miały
poczucie sensu, by robiły to, co lubią, co sprawia im radość.
12 odpowiedzi
Moje poszukiwania prowadziły mnie przez meandry książek, specjalistów, porad, kursów.
Sama czasami miałam wrażenie, że jestem na sznurku (zwłaszcza marketingowców). A
czasami, że tak trudno podjąć samodzielną decyzję i chcieć ponieść jej konsekwencje
(szczególnie, że nie wszystkie dotyczą mnie, a wiele z nich dotyczy moich dzieci). Z tej burzy i
zawirowań wyszłam z nowymi przekonaniami. Zapaliłam swoją latarnię na nowo. Zebrałam
dla siebie wskazówki, do których mogę wracać, gdy mam wątpliwości, którędy iść.
Tak, przypuszczam, że Ty też możesz mieć w głowie mętlik (a przynajmniej czasami). Możesz
też mieć niezachwianą pewność. I jednocześnie namawiam Cię, by zweryfikować i jedno, i
drugie. Poszerzanie horyzontów jest ważne dla poczucia wolności. Otwartość pozwala nam
zastanowić się, czy to, co robię – na pewno nam służy? Mnie, mojemu dziecku, naszej
rodzinie, naszej przyszłości?
Przygotowałam dla Ciebie 12 inspiracji. To są krótkie rozważania, podpowiedzi na temat 12
tematów, które obecne są w rodzicielstwie: kary – ich wpływ i skuteczność, etykiety – kiedy
je naklejamy i po co, nagrody – jak wpływają na motywację, wolność – w czym się przejawia,
bliskość emocjonalna – po co ją budować i jeszcze kilka innych, a ostatnią lekcję dopisała
Joanna Berendt, certyfikowana trenerka NVC, z którą pracuję i którą podziwiam i która
nauczyła mnie naprawdę wiele.
Całość ubrałam w darmowy kurs online dla rodziców, stworzyłam dla niego grupę na
Facebooku i już ponad 6 tys. osób skorzystało, a ich opinie są naprawdę budujące.
Chcesz spróbować?
Dołącz już teraz! Zapisy tylko do poniedziałku na https://nvclab.pl/latawiec-czy- ptak/