Wakacje – czas na wychowanie? Znakomitą okazją do spotkań rodzinnych jest wspólne przygotowywanie posiłków. Wyjazd pod namiot, do przyczepy, czy też na prywatną kwaterę może być pretekstem do nauki, jak radzić sobie w kuchni. Kiedy dzieci mają więcej niż 5 lat, warto zacząć wciągać je w obowiązki domowe. Wszak śniadanie może być zabawą zmierzającą do przygotowania kolorowych kanapek, które najmłodsi przystroją według własnego pomysłu. Trochę pomidora, ogórka, jajko, ser żółty i na chlebie pojawiają się uśmiechnięte buzie, czy też słoneczka świecące nad drzewami.
Obieranie warzyw ze skórki, krojenie na plasterki, to czynności, które mogą wykonywać już najmłodsi i z pewnością sprawi im to wielką radość. Zaletą takiego przyrządzania posiłków przez dzieci jest to, że chcą je potem jeść bez przymusu. Nie od dzisiaj wiadomo, że to, co sami zrobimy, sprawia nam największą satysfakcję. Przy okazji prac kuchennych nasze pociechy poprawiają także zdolności manualne.
Wakacje – czas na wychowanie – czego warto uczyć?
Wspólne wakacje to również znakomity pretekst do tego, by nauczyć dzieci umiejętności technicznych. Pewnie niejeden z nas bierze urlop po to, by odświeżyć mieszkanie lub coś naprawić. Warto pokazywać dzieciom, w jaki sposób zmienia się wygląd otoczenia. Może zdarzy się okazja, by wspólnie zdzierać tapety ze ściany, czy wybierać kolor farby? Młodzi ludzie uczą się w ten sposób, ile pracy trzeba wykonać, by poprawić wygląd wnętrza. Mają szansę przekonać się, że to tylko na komputerze świat zmienia się jednym kliknięciem. W rzeczywistym trzeba się porządnie namęczyć.
Można także nauczyć nasze dzieci nie tylko jak się gotuje, czy w jaki sposób się robi remonty. Przed rozpoczęciem przedszkola, czy też szkoły, trzeba zazwyczaj zrobić zakupy. To też znakomity pretekst do edukowania dzieci, jak wydawać pieniądze, by kupić za nie dobrej jakości towar w rozsądnej cenie. To sztuka zarządzania finansami, zwracania uwagi na jakość, na szanse i zagrożenia jakie niesie za sobą promocja.
Nie ZA dziecko a Z dzieckiem
Niejednokrotnie rodzice wyręczają swoje dzieci robiąc za nie zakupy. Oczywiście, że zrobią je znacznie szybciej, ale w ten sposób nigdy nie dadzą własnemu dziecku szansy na to, by nauczyło się być świadomym konsumentem. Tak jak dziecko w okresie przedszkolnym nie ma jeszcze wyrobionego pojęcia, co jest dobrym towarem, a co złym – to uczeń podstawówki powinien już sam robić zakupy, a rolą rodzica jest ich zatwierdzanie bądź odrzucanie. Za każdym razem trzeba dziecku wytłumaczyć, dlaczego jego wybór nie należy do trafnych. Do takich zakupów potrzebny jest czas i cierpliwość, a bez tego nie ma wychowanych dzieci.
Wakacje to czas odpoczynku i nowych planów na nadchodzący rok szkolny. Między plażowaniem a grą w piłkę jest jeszcze mnóstwo czasu na to, by nauczyć dziecko różnych umiejętności. Nie ma bowiem nic lepszego niż wiedza przekazywana w praktyczny sposób. Jak zdrowo się odżywiać, jak dobierać kolory do pokoju, z jakiego materiału kupić buty na jesienne szarugi. O tym trudno przeczytać w książkach dla dzieci, a wiedzę tę można zdobyć przy okazji. I wrócić do szkoły nie tylko wypoczętym, ale nauczonym zwykłych spraw, z których składa się codzienne życie.
Wakacje nad morzem z dzieckiem mogą być czasem odpoczynku, ale i nabywania wielu nowych, przydatnych umiejętności.