Przewijanie dziecka szybko okaże się czynnością, na której spędzasz najwięcej czasu. Pobić może je tylko przebieranie lub spanie 😉
przewijak
Nie jest niezbędny, jeśli masz pomysł, jak zorganizować sobie przestrzeń. Na stole lub komodzie możesz położyć gruby, miękki ręcznik i na nim przewijać swoje dziecko. To rozwiązanie ma jeden minus: nie jest odporne na siku lub niespodziewaną kupkę, ale też łatwo się pierze.
Jest wiele rodzajów przewijaków i też dwa znaczenia kryją się za tym słowem: przewijak, jako twarda podkładka, blat, miejsce, gdzie przewijasz dziecko (np. blat na komodzie lub nakładany blat na łóżeczko) oraz miękka podkładka służąca do przewijania na niej. Możesz kupić przewijak twardy, który jest tylko podkładem, „blatem”. Możesz też wybrać miękki, który zawsze musisz położyć na takim blacie. Dostępne są też „dwa w jednym”: twardy od spodu i miękki z góry. Te ostatnie najlepiej sprawdzają się, jeśli chcesz położyć je na łóżeczku. Blat komody warto uzupełnić miękkim przewijakiem. Jeśli używasz specjalnego stelaża, to prawdopodobnie jest już tam twarda podstawa i miękka „góra”.
Na miękki przewijak kładzie się coś na kształt pokrowca czy prześcieradła: z gumką czy podwijany, łatwo jest go zmienić i wrzucić do prania. Przyda się cztery-pięć sztuk.
Miękki przewijak ma tę zaletę, że można go wziąć ze sobą w podróż do rodziców czy jakąkolwiek przejażdżkę samochodem, rozłożony na tylnym siedzeniu ułatwi Wam podróż i uniezależni od punktów (toalet), w których można z przewijaka skorzystać.
Pamiętaj, że to wszystko, co wyżej opisaliśmy, nie jest niezbędne. Możesz przewijać dziecko na łóżku lub na stole, albo nawet na ulubionej kanapie. Wystarczy podłożyć ręcznik lub specjalne podkłady, które budową przypominają rozpłaszczoną pieluszkę: od spodu cerata, z wierzchu chłonna warstwa wykończona cieniutką bawełną lub papierem.
Ważne jest, by Wam było wygodnie, bo czynność tą będziecie wykonywali kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt razy w ciągu doby. Więc najlepiej, jeśli jest to miejsce na wysokości rąk, by mama/ tata nie musieli się schylać. Pamiętajcie, że macie jeden kręgosłup na całe życie, więc jeszcze się przyda.
Dodatkowo powinno to być miejsce stabilne i w miarę szerokie. Czasem rodzice idą na łatwiznę i rozkładają wszystkie ubranka na „przewijaku” – i słusznie, bo tak jest łatwiej. Fajnie by było, żeby kosmetyki też były pod ręką, by nie zostawiać dziecka samego, sięgając po kosmetyki i pieluszki.
pieluszki jednorazowe
Jest wiele firm, które oferują pieluszki różniące się ceną, grubością, a nawet zapachem! Niektóre pieluszki mogą uczulać Twoje dziecko, więc na początek kup małą paczkę i obserwuj skórę. Im mniej wyszukane pieluszki, bez dodatkowych substancji zapachowych i gadżetów, tym lepiej. To właśnie te substancje najczęściej podrażniają delikatną skórę malucha. Pamiętajcie, że dziecko w brzuszku mamy pływało sobie goluteńkie w ciepłych wodach. Zdarza się, że nawet najbardziej delikatne pieluchy i ubranka mogą podrażniać jego skórę.
Możesz zacząć od rozmiaru 1, ale też z powodzeniem od 2 (chyba że Twoje dziecko urodzi się bardzo małe). Pieluszki różnią się grubością. Dla zdrowego dziecka nie ma znaczenia, jak gruba będzie, ale jeśli dziecko ma problem np. z napięciem mięśniowym, to prawdo-podobnie lepsze będą pieluszki jak najcieńsze. Zapytaj wówczas fizjoterapeutę, co Ci doradzi.
ekologiczne pieluszki jednorazowe
Działają podobnie do tradycyjnych pieluch, ale rozkładają się znacznie szybciej i są przyjazne środowisku. Niestety ich cena jest ok. dwukrotnie wyższa.
pieluszki wielorazowe
Ich rodzajów jest jeszcze więcej niż pieluch jednorazowych, w dodatku działają na wiele różnych sposobów. Na początku trudno się połapać, co do czego służy. Piszemy o tym w zakładce ekorodzina >> naturalna pielęgnacja. Zaletą jest to, że dziecko czuje, że ma mokro, a więc nie traci poczucia związku przyczynowo-skutkowego: siku-mokro. Łatwiej je później odpieluchować oraz bezsprzeczna korzyść dla środowiska – na cały czas pieluchowania wystarczy mieć ok. 20 pieluch.
chusteczki nawilżone
Moda na nie wynika z tego, że ma być prosto i przyjemnie, ale podobnie jak w przypadku pieluszek – jest wielorazowa alternatywa. Warto też pamiętać, że wystarczy (a w przypadku zapaleń skóry czy alergii już trzeba) zastosować przegotowaną wodę i watę. Nadmiar perfumowanych chusteczek nie jest korzystny dla skóry niemowlęcia.
maść ochronna i maść lecznicza
Tu znów jest kilka podejść, ale o jednym warto pamiętać: zdrowa skóra nie potrzebuje zabezpieczeń „na wszelki wypadek”. Jeśli nic się dziecku nie dzieje, nie trzeba nic stosować. Maści lecznicze służą do leczenia zapaleń i innych problemów. Nie mogą być stosowane zapobiegawczo, gdyż mogą powodować problemy, łącznie ze zrastaniem się warg sromowych u dziewczynek, które trzeba rozdzielać chirurgicznie! Koniecznie zwróć uwagę, czy maść, jaką wybrałaś, na pewno jest maścią ochronną, a nie leczniczą, gdyż zazwyczaj oba te rodzaje są stosowane wymiennie.
pieluszki tetrowe i bawełniane
Też warto je mieć i to w dużych ilościach! Tych pierwszych około 20 sztuk, a bawełnianych – ok. 5. Tetra świetnie chroni Twoje ubranie przed ulewaniem. Można nią owinąć dziecko przed kąpielą, można przykryć latem zamiast kołderki, można osłonić nią dziecko przed komarami czy ostrym słońcem. Zastosowań dla tetry można znaleźć bardzo dużo, to tania i praktyczna rzecz. A po wszystkim można ją zafarbować i uszyć z niej spódnicę lub bluzkę!
Jakikolwiek sposób pieluchowania i przewijania wybierzesz, zapoznaj się ze wskazówkami, jak robić to w zgodzie z fizjologią dziecka.