I nie bez powodu. Otóż w XIX wieku pewien niemiecki położnik opracował sposób obliczania przybliżonego terminu porodu na podstawie… daty ostatniej miesiączki. Nie jak można by sądzić, o datę zapłodnienia, kiedy to tak naprawdę zaczyna się ciąża z biologicznego punktu widzenia. Założenie jest proste. Większe jest prawdopodobieństwo, że kobieta (lub jej partner) zapamięta datę ostatniej miesiączki niż datę właściwej koncepcji. I tak już od ponad 150 lat termin porodu i wiek ciążowy liczymy według tzw. reguły Naegelego. Biorąc datę pierwszego dnia ostatniej miesiączki, odejmujemy 3 miesiące i dodajemy 7 dni.
Przyjmijmy, że ostatnia miesiączka zaczęła się 15 lipca 2010 roku. Spodziewany termin porodu będzie następujący. Minus 3 miesiące, czyli kwiecień 2011, 15+7=22. Ostatecznie terminem porodu będzie 22 kwietnia 2011 roku. Jako pomoc dla lekarzy i nie tylko opracowano tzw. kółka ginekologiczne. Pozwalają one nie bawić się w liczenie na wizycie. Kółka wiążą się z pewnymi odchyleniami. Dlatego warto datę z kółka skonfrontować z obliczeniem.
Powyższe zasady mają oczywiście zastosowanie do pacjentek regularnie miesiączkujących (co około 28 dni). Jeśli mamy do czynienia z nieregularnymi cyklami, w szczególności dłuższymi, wiek ciążowy obliczony według reguły Naegelego nie będzie prawidłowy. Wynika to z zawiłości hormonalnych. W skrócie chodzi o to, że fazą cyklu mniej więcej stałą (przy występujących owulacjach) jest faza lutealna, czyli występująca po owulacji. Jeśli cykl trwa przykładowo 40 dni, to owulacja występuje na 14 dni przed jego końcem, czyli nie 14. dnia (tak jak w cyklu 28-dniowym), a w 26. dniu cyklu. Konsekwencja jest prosta. Obliczony wiek ciążowy jest wyższy od faktycznego. Wtedy z pomocą przychodzą nam pomiary ultrasonograficzne w pierwszym trymestrze, które pozwalają nam skorygować wiek ciążowy i termin porodu (tzw. termin porodu wg USG).
I jeszcze jedna ważna informacja: mówiąc o wieku ciąży, lekarze i położne posługują się zakończonymi tygodniami ciąży. Jeśli więc lekarz mówi „mamy 10 tygodni ciąży”, oznacza to, że 10 tygodni już się skończyło i trwa 11. tydzień ciąży. Kobieta „jest w 11. tygodniu ciąży”. Pozwoli to uniknąć niedomówień i wątpliwości co do faktycznego wieku ciążowego. Liczonego oczywiście od dnia ostatniej miesiączki, a nie od zapłodnienia.
Pierwszy tydzień ciąży – organizm
Na tym etapie organizm rozpoczyna przygotowania do ciąży – należy więc prowadzić higieniczny tryb życia, stosować zbilansowaną dietę, warto też stosować preparaty z kwasem foliowym (dawka profilaktyczna 400 µg /dobę), i zdecydowanie unikać tytoniu i alkoholu.