Piąty tydzień to czas, w którym mogą pojawiać się również nowe objawy. Chodzi o nudności czy nawet wymioty, a wszystko za sprawą narastającego stężenia hormonów ciążowych. Nadszedł czas, by wybrać się do lekarza. Na tym etapie samym badaniem ginekologicznym lekarz jest w stanie stwierdzić, czy kobieta jest w ciąży, czy nie. Oczywiście pomocne jest też badanie ultrasonograficzne, które ujawni obecność pęcherzyka ciążowego o średnicy około 5-6 mm.
Zarodek szybko się rozwija. Na tym etapie dochodzi do wielu ważnych procesów. Jednym z najważniejszych jest powstanie trzech tzw. listków zarodkowych: ektodermy, mezodermy i endodermy – z listków tych powstaną poszczególne układy i narządy twojego dziecka.
Piąty tydzień – rozwój zarodka
Właśnie teraz powstaje cewa nerwowa (przyszły rdzeń kręgowy), a na jej końcu zawiązek mózgu. Od zapłodnienia minęło 18 dni. Po 20 dniach od zapłodnienia z mezodermy powstają zawiązki kręgów, które utworzą kręgosłup. Pierwotne serce ulega podziałowi na jamy i zaczyna pompować krew.
Pod koniec tego tygodnia ciąży zarodek osiąga długość około 3-4 mm. Czynność serca w badaniu USG może jeszcze nie być widoczna.
Celowo posługujemy się terminami „zarodek”, a później również pojęciem „płodu”, mimo iż dla każdej przyszłej mamy, rozwijający się w macicy organizm od samego początku jest po prostu dzieckiem, niemniej wydaje się, że ze względu na właściwe dla naszego gatunku ryzyko straty ciąży w pierwszym trymestrze (wynoszące zależnie od źródeł nawet do 65-70%), lepiej będzie posługiwać się, póki co terminem medycznym.
Piąty tydzień to czas, w którym o ciąży wiedzą tylko poinformowane osoby, bo nic jeszcze nie widać.