I jakim cudem nie wystarczy już jeden płyn do mycia łazienki, ale co najmniej trzy, wielofazowe, super profesjonalne i coraz absurdalniej wyspecjalizowane jak na przykład „płyn do usuwania osadów z mydła”?
Co ciekawe, do profesjonalnego zabijania wszelkich bakterii zachęca się szczególnie młodych rodziców. Całe szczęście często to właśnie narodziny dziecka sprawiają, że zaczynamy zastanawiać się, co tak naprawdę kryje się w butelkach z trupimi czaszkami. Pierwszym sygnałem, że detergenty mogą mieć wady jest zalecenie, aby ubranka dzieci prać w specjalnym proszku. Ale dlaczego? Bo zwykły może wywoływać alergie. No właśnie. Detergenty mogą zawierać fosforany, które wywołują uczulenia, oraz związki chloru, które mają działanie rakotwórcze. Ponadto, gdy detergenty przedostają się do ścieków, przyczyniają się do produkcji substancji trujących, takich jak metan i siarkowodór, co prowadzi do obumierania zbiorników wodnych.
Tymczasem, jeśli chodzi o pranie, natura ma dla nas świetną alternatywę – saponinę, czyli naturalną substancję myjącą. W saponinę wyposażona jest między innymi mydlnica lekarska, nagietek lekarski i oliwki, na bazie których wytwarza się mydła roślinne oraz orzechy drzewa Sapondis Mukkorossi. Łupinki orzechów tego drzewa, nazywanych orzechami piorącymi stanowią doskonałą alternatywę dla proszków do prania. Do lnianego woreczka wrzucamy łupinki około 8 orzechów i wsadzamy razem z praniem do bębna pralki. Aby pranie miało przyjemny zapach można wlać kilka kropelek naturalnego olejku eterycznego, na przykład z pomarańczy. W przypadku plam, można je namoczyć w wodzie z 1/2 szklanki sody oczyszczonej. Gdy i to nie pomoże do dyspozycji mamy ekologiczny odplamiacz bez dodatku chloru, na przykład firmy Sodasan, Ecover lub Sonett.
Zgoda, produkty ekologicznych firm mogą rzeczywiście mieć trochę wyższe ceny niż te klasyczne. Ale powrót do sposobów naszych babć zapewni nam oszczędności, które pokryją te wydatki z nawiązką. Aby porządnie wyczyścić kuchnię i łazienkę wystarczą nam bowiem kosztujące grosze: soda oczyszczona, ocet i cytryna.
Soda oczyszczona ma właściwości czyszczące oraz pomaga pozbyć się przykrych zapachów. Doskonałym sposobem na umycie podłogi jest wsypanie kilku łyżeczek sody do wiadra wody oraz dodanie kilku kropel olejku eterycznego, co nie tylko zapewni miły zapach, ale wspomoże działanie antybakteryjne.
Ocet doskonale sprawdza się w walce z tłuszczem i kamieniem. Dlatego, aby pozbyć się kamienia w czajniku, wystarczy zagotować w nim wodę z dodatkiem octu. Świetnym patentem na zabrudzony zlew w kuchni jest posypanie go sodą a następnie polanie octem i zostawienie na pół godziny. Cytryna, która jest naturalnym wybielaczem może być zastosowana do wybielania bielizny i skarpetek – wystarczy wygotować ubrania z plastrami cytryny.
Czyszczenie bez detergentów ma jeszcze jedną zaletę. Każdy może skomponować swój ulubiony i jego zdaniem najskuteczniejszy środek. Do dyspozycji mamy jeszcze mydła naturalne, które można dodać do roztworu wody z sodą aby wzmocnić jej działanie. Oraz całą gamę olejków eterycznych. Zapach pathuli lub drzewa herbacianego jest o niebo przyjemniejszy od zielonego jabłuszka.