Podobnie rzecz ma się z odświeżaczami do powietrza w aerozolu oraz tymi wtykanymi do kontaktu. Zawierają one VOC (lotne związki organiczne) i aldehydy, które są neurotoksykantami oraz ftalany oskarżane o szkodliwy wpływ na rozwój płodowy dzieci, szczególnie chłopców. Dodatkowo syntetyczne odświeżacze powietrza jedynie maskują zapach, zmniejszając zdolności węchowe, aby stępić zmysł i odbiór zapachów.
Całe szczęście, istnieje wiele alternatywnych sposobów na odświeżenie domu.
Po pierwsze soda oczyszczona – doskonała pochłaniaczka przykrych zapachów. Aby pozbyć się prawdziwie nieprzyjemnych zapachów można wsypać do pojemnika sodę oczyszczoną, polać ją kilkoma kropelkami ulubionego olejku eterycznego i zostawić w łazience albo kuchni na dzień lub dwa. Jeśli przeszkadzają ci zapachy wydostające się z kosza na śmieci posyp dno sodą. Aby pozbyć się nieprzyjemnych zapachów z lodówki wstaw do niej mały kubeczek sody.
Po drugie olejki eteryczne. Nic tak skutecznie nie odświeży i przy okazji nie odkazi powietrza w waszym domu jak kilka kropel olejku drzewa herbacianego lub różanego rozcieńczonych w wodzie i wlanych do spryskiwacza.
Po trzecie cytryna. Sprawdza się przede wszystkim w kuchni. Aby zniwelować zapachy smażenia gotuj wodę z plastrami cytryny w otwartym garnku. Aby twoje ciasta nie miały rybnego aromatu, piekąc rybę włóż kawałki cytryny.
Jeśli chodzi o romantyczne kolacje czy kąpiele przy świecach to wcale nie musimy z nich rezygnować. Wystarczy zainwestować w ekoświece, zrobione z soi albo wosku pszczelego.
Wspaniałą inwestycją są również kwiaty doniczkowe – nic nie oczyszcza powietrza z takim wdziękiem i pasją jak rośliny.
No i najważniejsze – nie zapominajmy, że czasem wystarczy po prostu otworzyć okno.