Ciąża to szczególny moment w życiu kobiety. Z jednej strony jest szczęśliwa i oczekuje przyjścia na świat potomka, z drugiej jednak odczuwa pewne niedogodności. Z jakimi dolegliwościami przychodzą do Pana kobiety w ciąży?
Najczęstszymi dolegliwościami w pierwszym trymestrze ciąży są nudności oraz wymioty. To typowa reakcja na przystosowywanie się przewodu pokarmowego do nowych warunków adaptacyjnych. Czasem też kobietom doskwierają coraz bardziej obfite upławy. Drugi trymestr wiąże się z gwałtownie powiększającym się obwodem brzucha, także z doznaniami związanymi z odczuwaniem ruchów dziecka. Niektóre pacjentki odbierają je wręcz jako dolegliwości bólowe. W ostatnim trymestrze ciąży występują zwiększone obawy związane z porodem i z ewentualnym cierpieniem mu towarzyszącym. Zadawane są też sobie pytania, czy będzie to poród drogami natury, czy zakończy się cięciem cesarskim.
Jak chodzi o poród naturalny, jak przygotować się na tak duży wysiłek, na takie rozciągnięcie krocza. Czy są jakieś np. specjalne ćwiczenia?
W szkołach rodzenia trenerki polecają pewne ćwiczenia, które rozciągają raczej statyczne – nie zaś dynamiczne – mięśnie dna miednicy. Chodzi o to, by podczas porodu mięśnie były maksymalnie rozluźnione, aby w momencie przeciskania się główki dziecka przez kanał rodny – mogły się dostatecznie rozciągnąć. Natomiast inną kwestią jest fakt, że owe mięśnie już nigdy nie wrócą do stanu sprzed porodu. Ćwiczenia mogą powodować jak najmniejsze ich uszkodzenie czy rozciąganie tejże części ciała, co z kolei jest niewątpliwie korzystne dla pacjentki.
Czy są jakieś wskazania dietetyczne, by móc zmniejszyć dolegliwości ciążowe?
Niektóre panie, szczególnie dbające o swoją sylwetkę, stosują specjalne diety, zalecane przez dietetyków. Obfitują one w białko, kwasy tłuszczowe nienasycone, węglowodany, witaminy oraz popularny bardzo kwas foliowy. Jest to dieta, którą lekarze zalecają wszystkim paniom dbającym o swój wygląd i zdrowie – nie tylko paniom w ciąży.
Przyszłe mamy często wymieniają się informacjami np. na forach internetowych, na temat wypadania włosów bądź też polepszania się ich jakości. Od czego to zależy – czy jest to po prostu indywidualna sprawa?
Nie są to zagadnienia, które oparte są na żadnej solidnej wiedzy medycznej. Dla niektórych pacjentek ciąża jest okresem młodnienia. Dla innych zaś wydatkiem energetycznym zbyt dużym, żeby nie odbić piętna na ich wyglądzie. Jestem zwolennikiem teorii, że ciąża i poród to dla kobiety duże obciążenie i wysiłek. Zmiany, które zachodzą w organizmie kobiety przez 9 miesięcy, a następnie po porodzie drogami natury, są tak duże, że praktycznie nieodwracalne.
Skoro tak jest, panie zapewne przeżywają zmiany zachodzące w ich wyglądzie. Z jakimi zachciankami, jeszcze w ciąży, trafiają do pana?
To, co najbardziej im przeszkadza w zaawansowanej ciąży to obrzęki, a także pojawiające się w tym czasie żylaki. Obrzęki u kobiet w ciąży występują licznie i są najmniej groźną oznaką gestozy (potocznie – zatrucia ciążowego). Zaleca się wobec tego ograniczenie spożycia soli w pożywieniu. Sugeruje się przyjmowanie 2-3 litrów płynów dziennie oraz unikanie stojącej pracy, czy w ogóle dłuższego stania w jednym miejscu. Po ukończeniu ciąży obrzęki powinny samoistnie ustąpić. Natomiast wszelkie ingerencje w wygląd kobiety robimy już po ciąży. Ingerencja farmakologiczna czasem jest uzasadniona, niejednokrotnie jednak zupełnie niepotrzebna. Natomiast szeroko stosowane przeciwdziałanie prawom natury z reguły wiąże się z porażką. Wcześniejszą lub późniejszą.
To trochę na przekór panującej dziś modzie na kult młodości?
Owszem, ale eliksiru młodości nie wynaleźliśmy. Przeczytałem niedawno wypowiedź pewnego naukowca, który na pytanie, czy warto żyć długo, dowodził, że absolutnie nie. Jaka jest bowiem jakość tego życia w pewnym wieku? Człowiek ma limit wieku, którego powinien dożyć, z reguły dla mężczyzn to jest osiemdziesiąt kilka lat, dla kobiet – maksimum dziewięćdziesiąt. Natomiast sens życia powyżej stu lat jest wątpliwy. Co z tego, że go dożyjemy, jeśli ostatnie lata spędzimy w kompletnym oderwaniu od rzeczywistości. Warto jest więc żyć, tyle ile jest nam dane, na ile pozwoli nam natura, natomiast w szeroko pojętym komforcie.
Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiała Gabriela Jatkowska