Biznes z ogromnym ładunkiem emocji

Dziś zapoznam Was z Samantą Kurkowiak, dziewczyną, która zapragnęła pogodzić realizację zawodową z byciem mamą. A że nie chciała iść na ustępstwa – sama stworzyła swe miejsce pracy. Znam Samantę-mamę zafascynowaną ideą rodzicielstwa bliskości, noszącą swe dzieci w chustach. Ale teraz poznałam ją z innej strony – rzutkiej bizneswoman, która w swoim czasie znalazła niewypełnioną jeszcze niszę i potrafiła to z sukcesem wykorzystać. W sklepie Samanty można kupić unikatowe zestawy do tworzenia odlewów 3D. Poznajcie jej historię, mnie zainspirowała.

czytaj dalej

Dziecko w pracy? – wręcz niezbędne!

Chusta to wspaniała sprawa. Można nawiązać doskonałą więź z dzieckiem, daje się jemu duże poczucie bezpieczeństwa. Gdy widzę, z jaką ochotą Jagoda wskakuje mi na plecy, widząc chustę, to wiem, że dla niej to też jest świetna zabawa. A mi dwie wolne ręce naprawdę się przydają – mówi Marta, właścicielka sklepu z okryciami dla mam noszących dzieci w chustach.

czytaj dalej

Bliżej natury – historia pisana wełną

Bardzo lubię poznawać kolejne historie mam zajmujących się własnym biznesem. Każda jest osobna i inspirująca w swój własny sposób. A wszystkie łączy to, że są zwolenniczkami rodzicielstwa bliskości. Z reguły to chęć bycia ze swymi dziećmi nawet w miejscu pracy powoduje, iż mamy zakładają własne działalności. Te, które kiedyś robiły coś zgoła innego, z reguły chwalą sobie bycie sterem, żeglarzem i okrętem w pracy.

czytaj dalej

Jak się buduje z popiołów

Panią Emilię poznałam pośrednio już parę lat temu, gdy pierwszy raz trafiłam na link z jej blogiem. Usiadłam wtedy przy nim i nie bacząc, że mam małe dzieci, które nie dają mi zbyt wiele szans na sen, zarwałam całą noc. Z zapartym tchem czytałam o dramatycznym roku zmagań o życie Laury – córeczki pani Emilii.

czytaj dalej