Birdie to nietypowa nastolatka. Jej mama urodziła ją bardzo młodo, czym naraziła się własnym rodzicom i zerwała z nimi kontakt. Samotnie wychowywała córkę, w czym bardzo często pomagała jej przyjaciółka. Niestety, los odebrał dziewczynie jedynego rodzica i Birdie trafiła pod opiekę dziadków, którzy początkowo nie zgadzali się nawet na odwiedziny ciotki. Babcia dziewczynki, chcąc uchronić ją przed losem, jaki spotkał jej mamę i trochę też chcąc odkupić swoje winy, nie dopuszcza dziewczynki do otaczającego ją świata. Samodzielnie dba o jej edukację, kontroluje wszystkie wyjścia, a gdy już zgodziła się na spotkania z ciotką, to je również chce mieć pod kontrolą.
Wkrótce jednak i babcia umiera. Dziewczyna osiąga pełnoletność, a dziadek wyraża zgodę, by podjęła się wakacyjnej pracy w hotelu na nocnej zmianie.
Nietypowe dzieciństwo Birdie powoduje jednak, że jest ona dość specyficzną osobą. Zaczytana i zafascynowana kryminałami, ciągle rozwiązuje w swojej głowie jakieś zagadki. Obserwuje otoczenie i próbuje wyciągać różnorodne wnioski.
Kilka dni przed rozpoczęciem pracy, podczas pobytu w barze „Światło księżyca”, w którym spędziła wiele czasu ze swoją mamą, poznaje chłopaka, z którym ulega chwili zapomnienia. Po fakcie chce o wszystkim szybko zapomnieć, ma nadzieję nigdy więcej go nie spotkać, a najchętniej to zapadłaby się pod ziemię.
Los jednak bywa bardzo przewrotny. Na swojej pierwszej zmianie w hotelu Birdie poznaje współpracowników z jej zespołu. Jednym z nich jest Daniel Aoki, przystojny młody chłopak, którego… poznała kilka dni temu w „Świetle księżyca”. Teraz już nie da się go więcej nie spotkać. Na domiar złego Daniel nie udawać, że nic się nie stało. Próbuje nawiązać relację z dziewczyną, a gdy ta nie daje się wciągnąć w rozmowę, wykorzystuje jej zamiłowanie do kryminałów i zaprasza do wspólnego rozwiązania zagadki, na której trop wpadł właśnie w hotelu. Mimo początkowego oporu, z czasem Birdie decyduje się na wspólne rozpoczęcie śledztwa, a w czasie jego trwania okazuje się, że zagadek do rozwiązania jest znacznie więcej. Jedną z nich jest sama Birdie, która „uwolniona” spod nadopiekuńczych skrzydeł babci uczy się nawiązywania i budowania relacji. W tym czasie poznaje ona samą siebie z zupełnie innej perspektywy i innego punktu widzenia. Dla niej to nowe ja jest zupełnie nieznane i musi je jakoś zrozumieć. Drugą Daniel, który też wiele ukrywa, jest tajemniczy i Birdie nie potrafi go zrozumieć.
Jak zakończy się ta plątanina niedopowiedzeń, tajemnic i własnych przypuszczeń? Tego oczywiście nie zdradzimy. Zapraszamy do lektury. Książka przeznaczona jest dla starszych czytelników z uwagi na zastosowany język, podejmowane tematy i wiele kwestii, które zapisane są między wierszami. Można polecić ją młodzieży starszej, u progu dorosłości i oczywiście wszystkim dorosłym, którzy lubią tego rodzaju literaturę. Światło księżyca wciąga, porywa i pochłania. Można czytać bez ustanku, a intrygi i tajemnice nie pozwalają się od niej oderwać. Polecamy!