Pełna ciepła, radości i bezgranicznej miłości opowieść dla najmłodszych o tym, jak fajnie być dzieckiem i to takim kochanym najmocniej na świecie. Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Dwie Siostry.
Mama i synek siedzą we dwoje w domu, aż tu nagle rozlega się dzwonek do drzwi. Przychodzi ciocia. Tuli i bawi małego chłopczyka, bo kocha go najmocniej na świecie. Gdy zabawy na chwilę ustają, znów rozlega się dzwonienie. To wujek! Za nim pojawiają się jeszcze babcie, kuzyni i reszta rodziny. Każdy, zaraz po powitaniu malucha, na swój sposób okazuje mu swoje uczucia. To tuleniem, to zabawą, to łaskotkami.
Malec jest w samym centrum tej szalonej eksplozji radości! Cieszy się, że tak chętnie każdy do niego podchodzi, że każdy tak wiele okazuje mu zainteresowania.
To opowieść o rodzinnym spotkaniu, więzi i bliskości. O radości bycia razem, ze sobą i w tak licznej rodzinie.
Książka jest niezwykle rytmiczna, zawiera w sobie wiele powtórzeń i wyrazów dźwiękonaśladowczych, co dla najmłodszych jest o tyle ważne, że pomaga przyciągnąć i skupić ich uwagę i pozytywnie wpływa na ich rozwój poznawczy.
Jest prosta do zrozumienia i ciepła. Bawi i wprowadza miły nastrój. Można się w nią zatopić, choć to zaledwie kilka stron. Nas urzekła. Bardzo 🙂