Wampirek to seria książek, które ukazały się nakładem wydawnictwa Tandem. Opowiadają o niezwykłej przyjaźni między dziewięcioletnim Antosiem i wampirkiem Rydygierem Trzęsikamieniem.

Oto pewnego dnia, gdy rodziców wieczorem nie było w domu, na parapecie okna w pokoju Antosia, wylądował młody wampirek – Rydygier. Rydygier był młody tylko dlatego, że już jako dziecko stał się wampirem. A jak wiadomo, wampiry się nie starzeją (ogólnie ich wiek w ogóle nie ulega zmianie). Rydygier jest dość specyficznym chłopcem. Początkowo bardzo źle zachowuje się u Antosia w pokoju, ale z biegiem czasu chłopcy się zaprzyjaźniają. Mało tego, Antek poznaje również młodszą siostrę Rydygiera – Anię oraz jego starszego brata.
Młodzież z tej rodziny jest stosunkowo przyjaźnie nastawiona do ludzi, ale dorosłe wampiry mają na ten temat inne zadanie, jak np. ciotka Dorota, przed którą Antkowi ledwie udaje się ukryć.
W pierwszej części serii poznajemy Antka, Rydygiera, Anię i część rodziny Trzesikamieniów.
Wampierek się przeprowadza
W drugiej części natomiast wiele się zmienia. Otóż, wychodzi na jaw, że Rydygier przyjaźni się z ludzkim chłopcem, a to jest zabronione w kodeksie wampirów. Oznacza to, że Rydygier musi opuścić rodzinny grobowiec na kilka dni, w ramach kary. Przeprowadza się do Antkowej piwnicy, co powoduje, że młody chłopiec musi się sporo nakombinować, by rodzice nie zauważyli trumny, w której śpi wampirek.

To jednak nie jedyna przygoda opisana w tej części. Więcej miejsca poświęcono tutaj Ani, która odgrywa dość istotną rolę w powrocie Rydygiera do rodzinnego grobowca. Sam Rydygier natomiast dość często obraża się na Antka.
Wampirek – kilka słów o serii
Choć książka jest zabawna i czyta się ją naprawdę lekko, to nie do końca jestem do niej przekonana. Tak szczerze. Antek jest naprawdę dobrym i oddanym przyjacielem. Ukrywa przed innymi ludźmi Rydygiera (czasem po prostu mówiąc prawdę – kto uwierzy, że wampiry istnieją naprawdę?!), pomaga wampirkowi po wyrzuceniu go z rodzinnego grobowca i ogólnie jest bardzo nastawiony na wspieranie.
Sam Rydygier zaś jest trochę rozwydrzony, egoistyczny i zwyczajnie nieprzyjemny. Myśli wyłącznie o sobie. Gniewa się o głupoty i w ogóle nie bierze pod uwagę uczuć Antka. A tak chyba nie powinno być w przyjaźni.
Jako luźna lektura na wolne dni – Wampirek jest ok. Natomiast nie jest to wzór dobrej przyjaźni, właściwych relacji i traktowania bliskich osób. Czyta się lekko i przyjemnie. Natomiast nie czerpałabym z niej wzorców. 🙂