Formuła Elli to książka, która ukazała się nakładem Wydawnictwa Harper Collins, a dokładnie jego dziecięcej odnogi – Harper Kids. To pozycja dla młodszej młodzieży. Warstwa fabularna jest bardzo ciekawa i zarysowana z pomysłem. Natomiast drugie dno tej książki to prawdziwa skarbnica, z której można korzystać do przeprowadzenia ważnych i budujących rozmów ze swoją dorastającą pociechą.

Formuła Elli – fabuła
Ella jest młodą, czternastoletnią dziewczyną, która jest „trochę inna”. Wychowuje ją tata, ponieważ jej mama zginęła tragicznie, gdy dziewczyna była jeszcze bardzo młodziutka.
Tacie pomaga jego siostra – ciotka Lukrecja.
Ella bardzo często pakuje się w kłopoty, ponieważ czasem trudno jej zapanować nad nerwami i wtedy ujawnia się jej niezwykła moc. Włosy zaczynają jej świecić jakby elektrycznym blaskiem. Dzieje się tak dlatego, że Ella jest półelfką pół człowiekiem. Z tego też powodu bardzo często muszą zmieniać miejsce pobytu i zamieszkania.
W Naszym Świecie, w którym żyją, takie hybrydy są ścigane przez zdeterminowaną do oczyszczenia rasy ludzkiej premiem Azam. Kobieta jest bezwzględna i zrobi wszystko by wyłapać wszystkie hybrydy i jak to mówi „dziwolągi”.
Wie jednak, że jedną z najbardziej zagrażających jej osób jest właśnie Ella i to ją chciała we wczesnym dzieciństwie dziewczynki zabić, ale matka osłoniła ją własnym ciałem.
Gdy po kolejnym incydencie w szkole, do pani premier trafia donos na Ellę, ta natychmiast wysyła do niej strażników, by zaprowadzili ją do Półświata. To miejsce, to więzienie, z którego nikt się jeszcze nie wydostał. Do tego, matka Elli znała pewien sekret pani premier i ta obawiała się, ze elfka przekazała go córce. Ujawnienie sekretu mogłoby zniszczyć pozycję i karierę kobiety.
Natychmiast po odebraniu donosu Azam wysłała do domu Elli strażników, których zadaniem było złapanie dziewczyny i umieszczenie jej w Półświecie. Mimo tego, że przybyli niezapowiedziani i użyli elementu zaskoczenia, dziewczyny już w domu nie było.
I tak zaczyna się zasadnicza przygoda Elli, dziewczyny, która musi pokonać wiele przeciwności, zanim uda się jej zrozumieć mechanizmy rządzące światem.
Ella i drugie dno
Choć fabuła jest osadzona w świecie fantasy i dominują tu elfy, smoki, wiedźmy i wszystko, co można sobie wyobrazić, to jest to tak naprawdę książka o nas. O ludziach. O ich lęku przed innością i odmiennością. Jedynym fizycznym dowodem na to, że Ella jest półelfką jest jej spiczaste ucho, które musi ukrywać.
A teraz rozejrzyj się wokół siebie. Czy w gronie Twojej rodziny, przyjaciół, sąsiadów, nie ma takich „odmieńców”? Ktoś ma odstające uszy, ktoś krzywe zęby, jeszcze ktoś jest pulchny, a inny chudy jak patyk.
Każdy jest inny, a to tylko poziom naszej fizyczności.
Do tego dochodzą różnice w przekonaniach, wierzeniach i wartościach. Jeden jest weganinem, inny lubi zjeść dobrego kotleta.
Pomijam już kwestie bardziej delikatne, jak światopogląd czy orientacja seksualna.
Jesteśmy inni, jesteśmy różni. Tylko czy ta odmienność, ta różnica, to powód do wzajemnych prześladowań? Czy to jest faktycznie podstawa, by się wzajemnie nietolerowań, a nawet nienawidzić?
Bo przecież skoro ktoś jest inny, to wcale nie oznacza, że jest gorszy lub, że nam zagraża. To znaczy tylko tyle, że jest inny.
Prosta w odbiorze i na poziomie fabularnym wciągająca książka uruchamia maszynę myślenia i analizowania. Każe się zastanowić nad sobą. Nad społeczeństwem. Nad ogólnymi wartościami, które z powodzeniem mogą nas łączyć.