Samopomocownik to książka, która nie tylko pomoże Ci zrozumieć siebie i innych, ale przede wszystkim pokaże Ci, jak radzić sobie w codziennych sytuacjach ze swoimi emocjami i doświadczeniami.
Jej ogromną zaletą jest prostota. Książka, choć porusza tematy psychologiczne i wyjaśnia wiele zagadnień, jest bardzo przyjemna. Czyta się ją lekko, szybko i płynnie. Każdy wątek powiązany jest z kolejnym, a język, jakim autorka się posługuje jest naprawdę przystępny.
Książka została podzielona na cztery części, a każda z nich dotyka innego obszaru funkcjonowania człowieka. Autorka (Natalia Ziopaja @psychologiczne_ciekawości) dołączyła też kilka ćwiczeń i pytań do niektórych fragmentów. Umożliwiają i ułatwiają one samopoznanie i samowspieranie.
Ogólnie przez całą książkę przewija się kilkukrotnie zachęta autorki do tego, by otaczać się współczuciem, wsparciem i troską.
Samopomocownik – co znajdziesz w książce
Jak wspomniałam wcześniej, książka podzielona jest na 4 części. Dzięki pierwszej z nich poznasz podstawowe zagadnienia psychologiczne, niezbędne do tego, by w ogóle iść dalej, ale również ważne dla zrozumienia siebie i innych.
Autorka bardzo mocno podkreśla, że każdy z nas jest inny i to jest ok. To, że dla Ciebie huczne imprezy są doskonałym sposobem odpoczywania i relaksowania się, to jest w porządku. Tak samo w porządku jest, gdy ktoś woli relaksować się w ciszy, z książką i herbatą.
Każdy ma inny poziom reaktywności i wrażliwości układu nerwowego i z stąd właśnie biorą się te różnice. Nie warto się też porównywać z innymi i nie warto na siłę dopasowywać się do otoczenia, które promuje taki, a nie inny styl funkcjonowania. Nie warto, bo wtedy robisz coś wbrew sobie – a nie o to chodzi.
W tej właśnie części autorka kładzie nacisk na samopoznanie, zrozumienie i akceptację siebie takim, jakim się jest. To dla Ciebie stanie się źródłem spokoju i poczucia bezpieczeństwa.
Część druga – emocje
Bardzo ciekawa jest druga część książki. Dotyka ona tematu emocji. Autorka w pierwszej kolejności wyjaśnia samo zagadnienie emocji, a następnie podpowiada, jak sobie radzić z tymi trudniejszymi i przyjemniejszymi. Wyjaśnia różnice między regulowaniem, a tłumieniem emocje – co dla wielu jest nie do końca jasne i tłumienie właśnie nazywają regulowaniem.
Pokazuje strategie radzenia sobie z emocjami i ich naturalny „przepływ”, jednocześnie wskazując na odchylenia od tego naturalnego przepływu.
Podobnie omawia emocje przyjemne, choć z tymi z założenia radzimy sobie znacznie lepiej 🙂
Samopomocownik – cześć trzecia – poznanie
W trzeciej części autorka omawia sposób, w jaki poznajemy siebie i otaczający nas świat. Wskazuje na błędy i zniekształcenia poznawcze, które często wpływają na nasze samopoczucie i nastrój (np. postrzeganie siebie w ciemnych barwach czy niskie poczucie własnych kompetencji).
Co ciekawe, autorka nie pozostawia nas z wiedzą o tych błędach i zniekształceniach, ale pomaga się z nimi uporać. Pokazuje strategie, które mogą Ci pomóc w dotarciu do faktów poprzez porzucenie interpretacji i szkodliwych myśli.
Motywacja i zaangażowanie
W trzeciej części natomiast wskazuje na to, skąd bierze się u nas motywacja i zaangażowanie, jak się motywować i angażować, ale bez szkody dla swojego dobra, jak wzbudzać w sobie motywację i zaangażowanie i jakie sposoby motywowania się są najbardziej efektywne.
Ideą, która przyświecała autorce, a którą też często podkreśla, było pokazanie, że na pewnym etapie można sobie samemu pomóc i otoczyć siebie samego troską i wsparciem – stąd właśnie samopomocownik. Z drugiej jednak strony bardzo mocno podkreśla, że moment, w którym zastanawiasz się, czy sobie samodzielnie poradzisz, kiedy warto sięgnąć po profesjonalną pomoc – to jest właśnie te moment, w którym z tej pomocy należy skorzystać. I nawet jeżeli nie wiesz, do kogo się udać, to czy to będzie pyschoterapeuta, psycholog czy psychiatra – każdy z nich ewentualnie przekieruje Cię do właściwego specjalisty.
Dalej, drugim takim ważnym celem, który przyświeca autorce jest wzrost świadomości. Świadomości, że zdrowie psychiczne jest tak samo ważne, jak fizyczne. Znormalizowanie sięgania po pomoc. Autorka chce, by tak jak z infekcją idziemy do lekarza, tak z problemami śmiało zgłaszać się do psychologa. Przecież nie wstydzisz się tego, że idziesz do przychodni. Dlaczego więc wstydzić się pójścia do poradni zdrowia psychicznego?