Wyobraźcie sobie, że macie wesele bez fotografa. Wszystko spada na wujka Janusza, który próbuje robić zdjęcia swoim telefonem, jednocześnie trzymając kieliszek wódki. Efekt? Zdjęcia jak z „Monty Python i Święty Graal” – trochę surrealistyczne, trochę rozmazane, a na pewno pełne niespodzianek.
Prawdziwy fotograf to ktoś, kto zamiast bałaganu stworzy magię. Uchwyci momenty, które umykają, bo przecież nie widzicie wszystkiego – a przynajmniej nie wtedy, gdy ciocia Bożenka wciąga tort nosem.

„Fotografia ślubna to nie tylko zdjęcia, to sztuka nieprzeszkadzania, kiedy życie dzieje się samo.”
Kiedy fotograf jest jak Gandalf:
- Zjawia się dokładnie wtedy, gdy jest potrzebny.
- Sprawia, że wszystko wygląda lepiej, niż jest w rzeczywistości.
- Nie trzeba mu mówić, co ma robić – on wie.
Warszawskie plany zdjęciowe: od Łazienek po parkingi
Warszawa to miasto pełne kontrastów. Możecie zrobić zdjęcie w królewskich ogrodach, a chwilę później na industrialnym Mokotowie. Ale uwaga: to, że miejsce wygląda świetnie na papierze, nie znaczy, że nie skończycie w kałuży po kolana. Fotograf musi być gotowy na wszystko – od złotego zachodu słońca po deszczową apokalipsę.
„Każda sesja ślubna to trochę jak wyprawa do Mordoru. Niby wiesz, gdzie idziesz, ale zawsze coś Cię zaskoczy.”
Najlepsze miejsca na zdjęcia w Warszawie:
- Łazienki Królewskie – bo kto nie chciałby poczuć się jak król?
- Bulwary Wiślane – idealne na zdjęcia w stylu boho.
- Praga-Północ – dla tych, którzy lubią industrialny klimat.
Ile kosztuje fotograf na wesele w Warszawie? (Czyli jak spróbować nie zbankrutować)
Fotograf ślubny to inwestycja. Czy warto wydać tyle, co na używanego Passata? Cóż, zdjęcia przetrwają dłużej niż samochód (chyba że Wasz pies uzna album za przekąskę).
Co dostajecie za swoje pieniądze?
- Niepowtarzalne ujęcia – nawet jeśli wyglądacie jak po całonocnym maratonie „Władcy Pierścieni”.
- Człowieka z talentem – który wie, że Wasza prawa strona jest „tą lepszą”.
- Spokój ducha – bo ktoś inny martwi się o to, czy światło jest odpowiednie.
„Jeśli myślicie, że dobry fotograf jest drogi, spróbujcie zatrudnić złego.”
Instagram kontra rzeczywistość: dlaczego nie wszyscy wyglądają jak modele?
Na Instagramie wszystko wygląda pięknie. Ale pamiętajcie: za każdym zdjęciem stoi sztab ludzi, Photoshop i przynajmniej trzy filiżanki kawy. Jeśli Wasz fotograf obiecuje cuda, zastanówcie się, czy przypadkiem nie nosi różowej peleryny i korony z folii aluminiowej.
Czego unikać?
- Zdjęć, na których wszyscy wyglądają jak porcelanowe lalki.
- Fotografów, którzy bardziej interesują się sobą niż Wami.
- Obietnic w stylu „zrobimy to na szybko” – bo ślub to nie fast food.
Jak wybrać fotografa? (I przeżyć przy tym zdrowym psychicznie)
Wybór fotografa na wesele to trochę jak casting do filmu. Nie każdy pasuje do Waszej wizji, a niektórzy mogą bardziej przypominać komedianta niż profesjonalistę.
Kroki do sukcesu:
- Portfolio, portfolio, portfolio – jeśli fotograf nie ma go online, to jakby nie istniał.
- Chemia między Wami – jeśli nie możecie się dogadać, to zdjęcia też będą „z grzybem”.
- Rozmowa o detalach – lepiej zapytać o wszystko teraz niż płakać później.
„Dobry fotograf to ktoś, kto rozumie, że Wasz ślub to komedia romantyczna, a nie horror.”
I na koniec: pamiętajcie, że zdjęcia ślubne są na zawsze. Chyba że przypadkiem wpadną do pralki. Ale to już historia na inny artykuł.