To nie tak miało wyglądać. – myślą rodzice – Nasz maluch miał być fanem marchewki z groszkiem, miał z radością chrupać kalarepę, a zamiast lizaków wybierać jabłko. Tymczasem w najlepsze zajada się słodkościami i uśmiecha się, mając buzię pełną czekolady. Jak tu znaleźć złoty środek?