Podano do stołu – podkładki to świetny sposób na urozmaicenie maluchowi czasu oczekiwania na posiłek. Podkładki są duże i z powodzeniem sprawdzą się pod talerze. Zestaw zawiera kilkanaście różnych podkładek, a zatem starczy na długi czas. Kartki maja duży format i zostały połączone tak, jak kartki w bloku. To powoduje, że z powodzeniem można je wydzierać i wykorzystywać pojedynczo podczas posiłku. Pozostałe kartki się dzięki temu nie niszczą i nie brudzą.
Każda podkładka to inne zadanie. Mieliśmy przyjemność zapoznać się z dwoma zestawami: Bing i Kot-o-ciaki.
Podano do stołu – Bing
Podkładki z Bingiem to gratka dla małych miłośników tej bajki i małego króliczka Binga. Każda z nich to inne zadanie: trzeba rozpoznać i dopasować cienie do postaci z bajki, dopasować ich ulubione dania, połączyć kropki czy przejść przez labirynty. Dzięki podkładkom maluszek, który czeka właśnie przy stole na podanie posiłku, nie wierci się, nie marudzi i nie nudzi.
Część zadań wymaga kolorowania czy rozpoznawania wzorów (np. każdy balonik z niebieską wstążką ma czerwony kolor itp.). Zadania nie są trudne, ale dla maluchów dość wymagające, a to powoduje, że angażują się w nie w skupieniu. Aż trudno się spostrzec, kiedy talerz ląduje na stole.
Podano do stołu – Kot-o-ciaki
Podobnie atrakcyjne są podkładki z Kot-o-ciakami. To też zestaw fantastycznych zabaw, które angażują dziecko.
Przygotowane zadania rozwijają u dzieci spostrzegawczość, myślenie analityczne i syntetyczne oraz motorykę małą. Dzięki nim czas przy stole upływa szybko i przyjemnie. Dziecko nie odchodzi od stołu, nie ucieka, tylko w skupieniu czeka na podanie talerza. To świetny sposób też na wprowadzenie pewnej rutyny związanej z jedzeniem.
Dziecko uczy się spokojnego siedzenia przy stole i oczekiwania na jedzenie. Wszystko odbywa się bez krzyków i biegania. A po posiłku można dokończyć rozpoczęte zadanie.
Podkładki otrzymaliśmy dzięki uprzejmości Wydawnictwa Harper Kids.