Wzruszając, poruszająca i niezwykle chwytająca za serce opowieść o trudnej relacji rodzinnej na wielu poziomach, ale szczególnie między ojcem a jego autystycznym synem.
Młodzi małżonkowie mierzą się z niezwykle trudnym zadaniem, jakim jest wychowywanie ich autystycznego syna, Sama. Głównym bohaterem opowieści jest Alex, który z powodu demonów przeszłości nieustannie torpeduje swoje życie, jakby chciał się ukarać i nie pozwalał sobie na szczęście.

Przez to nadmiernie angażuje się w pracę, której i tak nie znosi i zaniedbuje żonę, którą ogromnie kocha. Do tego, zupełnie nie potrafi nawiązać kontaktu z synem, co powoduje, że opieka nad nim w pełni spada na Jody, mamę Sama i żonę Alexa.
Wszyscy są tą sytuacją zmęczeni. Jody i tak musi liczyć wyłącznie na siebie, Alex i tak jest wiecznie nieobecny, a Sam jest w tym wszystkim zagubiony i nie potrafi się odnaleźć. To powoduje, że wszyscy żyją w ogromnym napięciu, które musi znaleźć ujście. Alex jest zmuszony do wyprowadzki.
Jego spotkania z synem, po wyniesieniu się z domu, nie są łatwe. Alex nie umie z nim rozmawiać, nie potrafi nawiązać kontaktu i spędzić miło czasu. Każde wspólne wyjście napełnia go lękiem i niepewnością. Boi się i wścieka, bo nie potrafi nad swoim strachem zapanować.
Z pomocą przychodzi gra na konsolę, Minecraft. To „kwadratowa” gra, w której można stworzyć własny świat. I to staje się kluczem do nawiązania porozumienia. Sam, który potrzebuje poczucia kontroli, bo ono daje mu poczucie bezpieczeństwa, może tworzyć swój własny świat, według swoich własnych reguł. Tam czuje się bezpiecznie, może się odprężyć i wyluzować. Tam może zacząć nawiązywać kontakt ze swoim „realnym” tatą.
Alex początkowo jest sceptycznie nastawiony do gry. Jednak, gdy zaczyna widzieć w niej szansę dla siebie i swojego syna, dla ich wspólnej relacji, zaczyna się w nią angażować, co przynosi niesamowite efekty.
Książka jest niezwykle poruszająca i wzruszająca. Alex nie jest tylko przerażonym ojcem, a Jody tylko zmęczoną matką. Ciążą na nich również doświadczenia z przeszłości, szczególnie z przeszłości Alexa, które nie pozwalają im iść do przodu, a każą kurczowo trzymać się trudnych i bolesnych przeżyć. Do tego dochodzi choroba Sama, która powoduje, że dla małżonków jest już za wiele do uniesienia.
Jest to opowieść o wyzwalaniu się z więzów, opowieść o dorastaniu osób dorosłych, o burzeniu i budowaniu na gruzach. Opowieść o wykorzystanych i niewykorzystanych szansach. Przede wszystkim zaś, jest to opowieść o walce o to, co w życiu najważniejsze – o walce o siebie, swoją rodzinę, uczucia i relacje z najbliższymi.
Jak potoczą się dalsze losy rodziny? Zachęcamy do przeczytania tej książki. Wyciśnie z Was łzy wzruszenia, choć nie raz będziecie chcieli krzyczeć ze złości.
To książka dla każdego rodzica. Każdego, bez wyjątku. O tym, jak łatwo i jednym ruchem można wszystko stracić i o tym, jak trudno jest wszystko odbudować. O tym, jak ważne są relacje z dziećmi i jak trudno jest je zbudować. Nie przychodzą same, nie są podarowane w prezencie. Trzeba o nie mocno zawalczyć.
Polecamy wszystkim, którzy lubią tego rodzaju literaturę, ale też tym, którzy zastanawiają się czasem nad miejscem, punktem swojego życia, w którym się właśnie znajdują.