Nakładem wydawnictwa Egmont ukazały się komiksowe adaptacje fantastycznych dzieł literackich.
To nie tylko świetny pomysł na ich odświeżenie. Korzyści z takiego zabiegu jest znacznie więcej. Dla starszych czytelników to powrót do lektur z młodszych lat.
Ja miałam okazję zapoznać się z Białym kłem i Wyspą Skarbów.
To również fantastyczny sposób na wprowadzenie młodych czytelników do „naszych” książek, które nas poruszały i wciągały w swój świat. Forma komiksu natomiast to doskonały sposób na stworzenie pomostu międzypokoleniowego. Pomostu pomiędzy nami – dorosłymi, którzy znamy te książki z ich oryginalnej wersji, a dziećmi, którzy mogą się z nimi teraz zapoznać, zaznajomić i zaprzyjaźnić, tak jak my.
Cieszę się, że zrodził się taki pomysł, by dawniejszą literaturę (już trochę z brodą) odświeżyć, odkurzyć i podać w formie przystępnej dla dzieci. Jestem zachwycona i czekam na kolejne odsłony. A poniżej podsyłam Wam okładki. Prawda, że fantastyczne?
Edit 28.07.2023
Robinson Crusoe
Tym razem do naszej nowej kolekcji dołączył Robinson Crusoe. Choć znam tę powieść z jej właśnie powieściowej formy, to zapoznanie się z komiksem było ciekawą przygodą. To była trochę podróż sentymentalna do czasów dzieciństwa, a ale trochę prowadziła ona inną, nową drogą.