Wspomaganie odporności ważne jest zawsze, ale przed pierwszym rokiem w przedszkolu ma szczególne znaczenie. Być może już zapisaliśmy nasze dziecko do przedszkola, mimo że to jeszcze mnóstwo czasu. Ale już teraz warto pomyśleć, jak sprawić, aby chorowało jak najmniej, gdy już tam pójdzie. Zaplanujmy nie tylko to, gdzie będzie chodziło, jak ma przeżyć rozstanie z nami i jakie zajęcia dodatkowe będą je rozwijać. Ale od samego początku dbajmy o jego odporność.
Infekcje górnych dróg oddechowych to najczęstsze problemy zdrowotne przedszkolaków. Wynikają z nieprzygotowania jego systemu odpornościowego do kontaktu z dużą ilością bakterii i wirusów. Te zaś wnoszą do środowiska przedszkolnego inne dzieci.
Wspomaganie odporności – jak to robić
Jego odporność wzmacniają:
– kontakt z innymi dziećmi, również tymi, które są delikatnie podziębione. Maluszek będzie musiał walczyć z małymi dawkami zarazków i w ten sposób wyposażać się w przeciwciała,
– jak najwięcej spacerów i zabaw na świeżym powietrzu, także zimą i również wtedy, gdy dziekco ma katar czy mały kaszel. Świeże, wilgotne powietrze pomoże w oddychaniu, a bezstroska zabawa da dużo radości,
– odpowiednia temeratura w domu – na początku mogą to być nawet 22 stopnie C, ale z czasem starajmy się utrzymywać temperaturę niższą (19 stopni w nocy i 21 w dzień),
– ubranie dostosowane do temperatury otoczenia – nie zakładajmy dziecku czapeczki wiosną czy jesienią, nie przegrzewajmy dziecka (łatwo sprawdzić, czy dziecku jest ciepło, dotykając jego karku, jeśli jest ciepły – ale nie morky! – to znaczy, że wszystko jest w porządku),
– prawidłowa ilość snu,
– prawidłowa zdrowa dieta – nie uczmy dziecka jeść słodyczy, przyzwyczajajmy je od małego do pełnoziarnistych kasz, razowych makaronów, warzyw i owoców, dawajmy mu wszystkie grupy pokarmów, a nie tylko to, co lubi. Zwykle dziecko za pierwszym razem nie chce jeść nowego pokarmu, ale za drugim czy trzecim zaczyna mu to smakować.
Pamiętajmy, że „trzymanie pod kloszem“ i nadmierne „chuchanie“ na dziecko nie pomaga mu, tylko szkodzi. Na dłuższą metę będzie skutkować katarem lub kaszlem i zamiast wesołych zabaw z rówieśnikami nasze dziecko będzie siedzieć w domu i pytać: „mamo, kiedy pójdę do przedszkola?“
Układ immunologiczny naszego dziecka dojrzewa aż do wieku szkolnego. I nasza w tym głowa, żeby mu pomagać!