Wczesne wykrycie autyzmu może się okazać bardzo ważnym krokiem w kierunku rehabilitowania i rewalidowania dzieci dotkniętych spektrum tych zaburzeń. Autor badań Naom Sobel i jego koledzy z Instytutu Nauki Weizmann w Izraelu dokonali ciekawego odkrycia. Okazałosię, że dzieci z autyzmem wąchają zapachy niezależnie od tego, czy są one przyjemne, czy nieprzyjemne. W Stanach Zjednoczonych w przybliżeniu 1 dziecko na 60 ma zdiagnozowany autyzm, a większość to chłopcy. Najczęściej diagnozuje się go w trakcie badań przesiewowych pod kątem rozwoju. Podczas tych badań lekarz ocenia, jak dziecko porusza się, mówi, uczy, zachowuje. W ten sposób określa, czy nie ma żadnych opóźnień w tych obszarach.
Jednak Sobel i jego koledzy mówią, że być może odkryli wiarygodny sposób na wykrycie autyzmu. Badacze porównali reakcje na zapach 18 dzieci chorych na autyzm i dzieci niecierpiących na tę chorobę. Dzieci wąchały przyjemne zapachy (róży czy szamponu) i nieprzyjemne (kwaśne mleko lub zepsuta ryba). Wydobywały się one ze specjalnego urządzenia przez 10 minut, a badacze obserwowali ich reakcję na te zapachy. Okazało się, że dzieci bez autyzmu reagowały na zmianę zapachu w przeciągu 305 milisekund, natomiast dzieci z autyzmem wcale.
Badacze mówią, że wykorzystując tę wiedzę, byli w stanie odróżnić dzieci z autyzmem od tych zdrowych z 81% dokładnością. W dodatku odkryli, że im bardziej nietypowo reagowały dzieci z autyzmem, tym bardziej ostre były ich społeczne objawy.
Sobel dodaje: „Można rozpoznać autyzm i jego stopień ze znaczącą dokładnością w przeciągu mniej niż 10 minut, stosując test, który jest całkowicie niewerbalny i nie pociąga za sobą wykonywania żadnych zadań. To wzbudza nadzieję, że te odkrycia mogą tworzyć podstawę dla rozwoju narzędzia diagnostycznego, które można wcześnie zastosować, np. u dzieci kilkumiesięcznych. Taka wczesna diagnoza pozwoliłaby na bardziej skuteczne działanie”.
W przyszłości badacze planują też zbadać, czy u osób cierpiących na z inne neurorozwojowe choroby reakcja na zapach wygląda podobnie jak w przypadku autyzmu.
Źródło:
www.medicalnewstoday.com