Jakie są objawy poronienia?
Najczęstszym jest krwawienie, to jest sygnał tzw. „poronienia zagrażającego”. Krwawienie na każdym etapie ciąży jest niebezpieczne. Jeśli do tego pacjentka odczuwa bóle, jest to wyraźny sygnał, że dzieje się coś niedobrego. A w momencie kiedy rozwiera się szyjka mamy do czynienia z faktycznie dokonującym się poronieniem.
Co jest najczęstszą przyczyną niemożności donoszenia ciąży?
Najczęstszymi są czynniki anatomiczne macicy, np. budowa dwurożna bądź jednorożna macicy, macica przegrodzona, czy też zniekształcenie jamy macicy przez mięśniaki. Zatem przyczyną znacznej części poronień jest nieprawidłowa budowa macicy, co jest jednoznaczne z niemożnością donoszenia ciąży, które może mieć miejsce na każdym etapie ciąży. Jeśli mówimy o okresie do 22. tygodnia ciąży, to będziemy mówili o poronieniu, po – możemy mówić o porodzie przedwczesnym. Co też jest oczywiście formą niedonoszenia ciąży.
Jakie są inne częste przyczyny poronień?
Tu w pierwszej kolejności wskazałbym na aberracje chromosomalne – czyli nieprawidłowy układ materiału genetycznego zygoty. Rozród to jest bardzo skomplikowany proces, w którym na każdym jego etapie, w wyniku jakiegoś błędu może dojść do poronienia. Nawet na tym etapie bardzo wczesnym. Następnie zaburzenia rozwojowe macicy – o czym już wspominałem, ale również zakażenia wirusowe, bakteryjne.
Wspomniał Pan o 22. tygodniu, jako cezurze czasowej, dzięki której możemy stwierdzić, czy mieliśmy do czynienia z poronieniem czy przedwczesnym porodem. Czy to jest faktycznie takie proste do określenia?
22. tydzień jest granicą umowną, przyjętą z wielu względów. Mam nadzieję, że niedługo ta granica będzie oznaczała możliwości utrzymania dziecka przy życiu. Proszę też zauważyć, że zakwalifikowanie utraty ciąży do grupy poronień bądź porodów przedwczesnych wiąże się z pewnymi implikacjami prawnymi, chociażby uprawnieniami do urlopu macierzyńskiego. Obecnie uznajemy, że poronienie następuje przed upływem 22. tygodnia ciąży, bądź gdy płód ma masę niższą niż 500 gramów.
Mówi się często, że trzy pierwsze miesiące są najniebezpieczniejsze dla ciąży, że wówczas najłatwiej o poronienia. Czy jest taki tydzień ciąży, kiedy kobieta może poczuć się bezpiecznie i przestać myśleć o niebezpieczeństwie poronienia?
Największa liczba poronień zdarza się do 12. tygodnia, jednak patologia ciąży może wystąpić na każdym etapie jej trwania.
Które choroby matki mogą być powodem poronień?
Wiemy obecnie, że obumarcie ciąży w początkowym okresie jej trwania określone mianem poronienia zatrzymanego zdarza się u pacjentek z zespołem fosfolipidowym. W tym zespole stwierdzamy występowanie przeciwciał wobec antygenów występujących w organizmie, co może spowodować obumarcie ciąży w pierwszym trymestrze, ale również w późniejszych okresach. Także cukrzyca, nadciśnienie ciążowe, choroby nerek. Mamy coraz więcej ciąż po transplantacji narządów, kiedy kobieta wciąż przyjmuje leki supresyjne, które oczywiście mają wpływ na dziecko. Z tego powodu schorzenia matki wpływają na rozwój ciąży, która w tych sytuacjach może mieć przebieg patologiczny.
Jakby Pan odniósł się do dzisiejszej mody na coraz późniejsze macierzyństwo? Jak ważny jest wiek matki?
Wiadomo, że młoda i zdrowa kobieta to idealna kandydatka na mamę. Jednak wszelkie skrajności, jak to zazwyczaj bywa, nie są dobre. Ciąża u nastolatek, czyli do 18. roku życia ma większy odsetek powikłań aniżeli u pań starszych. Myślę, że po tym okresie, do trzydziestego któregoś roku życia ciąża zdrowej kobiety zazwyczaj rozwija się prawidłowo. Niewątpliwie trzeba jednak wziąć pod uwagę, że po mniej więcej 37. roku życia obniża się płodność u kobiety, a po 40. roku życia obniża się w sposób dramatyczny.
Na czym polega wyłyżeczkowanie jamy macicy? Jakie jest niebezpieczeństwo niepłodności po poddaniu się temu zabiegowi?
Wykonywane jest tylko w uzasadnionych sytuacjach. Kiedy mamy ciążę obumarłą, trzeba opróżnić macicę w sposób farmakologiczny i jak najmniej inwazyjny. Nie ma dużego ryzyka wystąpienia niepłodności po takim zabiegu, aczkolwiek mogą się zdarzyć powikłania, np. przebicie macicy. Zawsze, gdy mamy sytuację zabiegu inwazyjnego, występuje niebezpieczeństwo powikłań.
Jeśli chcielibyśmy ująć to w jakieś liczby – ile ciąż kończy się poronieniami?
Niektórzy szacują, że ponad 70 proc. wszystkich ciąż kończy się poronieniami. Ale mówimy tu o wszystkich ciążach, również o tych, o których nie wiedzą kobiety, na bardzo wczesnym etapie. Niektórzy doprecyzowują te dane i mówią o 30 proc. strat ciąż udokumentowanych medycznie. Obecnie ciąże są rozpoznawane na bardzo wczesnym etapie ich rozwoju, a zatem ich straty również są w większości wypadków wykrywane i diagnozowane jako wczesne poronienia. Kiedyś nie zdawano sobie z tego sprawy. Dziś, gdyby nie testy ciążowe, kobieta nawet nie wiedziałaby, że była w ciąży. Stąd taka powszechność występowania tego problemu w dzisiejszych czasach.
W jakim okresie od poronienia można starać się zajść w kolejną ciążę? Czy po pierwszym poronieniu drugie jest bardziej prawdopodobne?
Zależy, jakie to było poronienie. Jeśli wystąpiła ciąża biochemiczna, taka, której jedynym objawem był test ciążowy dodatni, to tak naprawdę przerwa nie jest konieczna. Natomiast, jeśli był wykonywany zabieg wyłyżeczkowania macicy, wówczas przyjmuje się kilka miesięcy przerwy w staraniach o ciążę. Jeśli czynnik sprawczy utrzymuje się w kolejnej ciąży, to ryzyko poronienia pozostaje takie same – myślę tutaj o nieprawidłowościach w kariotypie rodziców. Jeśli pacjentka ma wadę rozwojową macicy, to szansa na donoszenie ciąży w każdej kolejnej ciąży jest większa. Wyeliminowanie czynnika infekcyjnego również wpływa pozytywnie na przebieg ciąży, podobnie zresztą jak podjęcie leczenia w zespole antyfosfolipidowym. Podsumowując, przyczyny poronień są różnorodne, a zatem ryzyko kolejnego niepowodzenia zależy od konkretnej sytuacji zdrowotnej danej pacjentki.
Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiała Gabriela Jatkowska