Czy rozstępy to tylko i wyłącznie przypadłość Pań w ciąży? I czy będąc w ciąży, możemy być pewne, że się ich nabawimy?
Absolutnie nie. Rozstępy występują u osób, które w krótkim czasie przybierają zdecydowanie na wadze, na skutek szybkiego przyrostu tkanki mięśniowej – jak np. u kulturystów. Intensywnie rosnące dzieci i młodzież także zagrożone są rozstępami. Jak chodzi zaś o Panie w ciąży – bycie w błogosławionym stanie nie determinuje w sposób jednoznaczny powstania rozstępów. Należy uważać na szybkie skoki wagi.
Czyli przyrost masy ciała, a co za tym idzie – rozciągnięcie skóry – równa się wystąpieniu rozstępów?
To jest jasne. Ale u niektórych osób, de facto większości z nas, dochodzi do upośledzenia fibroblastów – czyli głównych komórek, z których powstaje elastyna (białko) potrzebne do utrzymania elastyczności skóry. Włókna kolagenu stają się bardziej kruche. W okresie podatnym na większe rozciąganie się skóry, jak np. w ciąży, dochodzi do zerwania włókien i w efekcie pojawiają się rozstępy. Czynnikiem istotnym w powstawaniu rozstępów jest estrogen. Podczas przyjmowania antykoncepcji hormonalnej, jak również w okresie ciąży, wzrasta ilość estrogenu, który ma wpływ na powstawanie rozstępów. Przyczyną może być także stosowanie leków z grupy kortykosterydów oraz wysoki poziom kortyzolu – hormonu produkowanego przez korę nadnerczy.
Oprócz powyższych przyczyn – co jeszcze by Pan wskazał?
Jak wszystkie inne defekty skóry, te także pojawiają się na skutek złego odżywiania (niedoboru mikroelementów), osłabienia organizmu, uszkodzenia kolagenu. Elastyna, która jest głównym motorem rozstępów, traci na jakości. Na skutek rozciągnięcia skóry następuje jej pęknięcie.
W ujęciu procentowym – ile dojrzewającej młodzieży cierpi na rozstępy i w porównaniu – jaki procent kobiet w ciąży?
Dojrzewające dziewczynki to 70 proc. żniwa rozstępów – chłopcy stanowią ok. 40 proc., natomiast kobiety w ciąży – to już dużo większe prawdopodobieństwo, aż 90 proc. przypadków. Takie są szacunki.
Mówi się o „fazach” w występowaniu rozstępów. Na czym one polegają?
Można wyróżnić dwie fazy. Faza pierwsza, zapalna, kiedy rozstępy mają kolor czerwony, ułożone są równolegle. I to właśnie na tym etapie istnieje szansa wyeliminowania rozstępów. Natomiast faza druga, przekornie nazwana zanikową – kiedy rozstępy stają się jaśniejsze i mniejsze, a na skórze tworzą się białe, wyczuwalne przy dotyku prążki, których nie można zlikwidować. I tu można śmiało powiedzieć, że jeśli pacjent na tym etapie zgłosi się na leczenie, przynosi ono bardzo niewielką skuteczność.
Jakie znaczenie ma wyjściowa masa naszego ciała? Czy rozstępy występują częściej u osób szczuplejszych czy tęższych?
Uważa się, że przede wszystkim u osób, które szybko przybywają na wadze. Osoby z nadwagą i otyłością są bardziej narażone na występowanie rozstępów, szczególnie zaś osoby, u których występują duże wahania wagi ciała.
Czy ponadto są jakieś grupy ryzyka oprócz kobiet w ciąży?
Kobiety w okresie menopauzy, osoby w nadmiarze korzystające z siłowni, a także osoby, które przyjmują leki sterydowe, w końcu osoby z predyspozycjami genetycznymi. Te ostatnie są narażone na wystąpienie rozstępów w sposób zdecydowanie najmocniejszy.
Czyli rozstępy – podobnie jak żylaki – to kwestia genów?
Zdecydowanie. Jeśli były u babci, to zapewne wystąpią także u wnuczki.
Czy rozstępy mają płeć? Czy wyglądają inaczej u mężczyzn, inaczej u kobiet, czy umiejscowione są gdzie indziej?
Tak, u kobiet umiejscawiają się na biodrach, pośladkach, górnych partiach ud i piersiach. U mężczyzn – w obrębie krzyżowo-lędźwiowej części kręgosłupa oraz w okolicy obręczy barkowej. Głównie na skutek intensywnych ćwiczeń fizycznych.
Wspomniał Pan o tym, że tylko pierwsza faza pojawienia się rozstępów daje szanse na ich leczenie. Jakie są to metody?
Nie ma jednego skutecznego zabiegu, jednego, który byłby jednoznacznie zalecany i stosowany. Możemy stasować leczenie chemiczne – używając kwasu glikolowego, który przyczynia się do produkcji nowych komórek skóry. Drugim zabiegiem jest mikrodermabrazja, polegająca na mechanicznym usunięciu warstwy skóry, dzięki czemu ulega ona regeneracji oraz zwiększa się jej elastyczność. Można także stosować chirurgiczne wycięcie rozstępów, ale ten zabieg pozostawia blizny.
Czy, poza interwencją chirurgiczną, są to skuteczne metody?
W pierwszym okresie częściowo tak, w drugim niestety nie. Jeśli bowiem dojdzie do zerwania włókien, nie są one w stanie się zregenerować. Można jedynie kosmetycznie troszeczkę poprawić jakość skóry.
Te zabiegi, o których Pan wspomniał, można wykonać – ale oczywiście już po porodzie?
Na pewno nie należy ich stosować u kobiet, u których ciąża w jakikolwiek sposób jest zagrożona.
A metoda laserowa?
Są różne sposoby zabiegów laserowych. W ciąży oczywiście niechętnie są stosowane i zalecane przez lekarzy. Zwłaszcza w pierwszej połowie.
Co nie znaczy, że w ogóle?
Pod ścisłą kontrolą lekarską.
Czyli nie jest to niebezpieczne?
Zależy, jakim laserem. Jeżeli laserem stymulującym, jest to zabieg bezpieczny. Stosuje się wówczas laser o odpowiedniej długości fali, o zimnych promieniach. Są zabiegi wykonywane za pomocą lasera barwnikowego, polegające na podgrzaniu i odizolowaniu zmienionego miejsca. Najważniejsze to zwrócić uwagę, gdzie taki zabieg chcemy wykonać i czy są w danym miejscu spełnione odpowiednie warunki, a personel odpowiednio przygotowany.
Czyli na co zwrócić uwagę przy wyborze gabinetu oraz lekarza?
Na doświadczenie oraz wykształcenie personelu, wyposażenie gabinetu. A nade wszystko – jakie są wymagane od pacjentki badania (krew, mocz, ewentualne inne dodatkowe), sprawdzenie potencjalnego obciążenia genetycznego.
Co sądzi Pan na temat kremów przeciw rozstępom? Czy przynoszą pożądane efekty?
Jak już wspomniałem, całkowite wyleczenie rozstępów jest praktycznie niemożliwe. A więc i kremy nie przyniosą „pożądanego efektu”, jak to Pani ujęła, bo rozumiem, że efektem pożądanym byłoby całkowite pozbycie się zmian skórnych, czyli w tym wypadku rozstępów. Najważniejsza zatem jest profilaktyka. Skórę w podatnych na rozstępy miejscach należy regularnie nawilżać i odżywiać za pomocą specjalnych preparatów profilaktycznych, które poprawią jej jędrność i elastyczność.
Co to za preparaty?
Kremy nawilżające, które najlepiej, gdyby w swoim składzie miały preparaty witaminowe – A i E. Preparaty te, co istotne, można stosować również w ciąży. Należy wcierać je systematycznie, kilka razy dziennie.
Czyli jednak kremy?
Powiem tak: dobre kremy pozwalają usunąć rozstępy świeże. Jeszcze czerwone. Nawet perłowo-szare blizny można zminimalizować do zerowej widoczności. Co nie znaczy, że można się ich całkowicie pozbyć.
Czy kremy te można stosować w ciąży? Czy można je nakładać w okolicach piersi?
Na obydwa pytania odpowiem: tak, ale pod warunkiem normalnego przebiegu ciąży, a kremy są przeznaczone do stosowania w czasie ciąży.
Często słyszy się opinie, że pomagają także masaże. Czy to prawda? Czy można je stosować także w ciąży?
Masaże, jak najbardziej, z użyciem olejku mandarynkowego. Także w ciąży.
Słyszałam, że – tak jak w przypadku zmarszczek – pomocne jest wklepywanie opuszkami palców kremu na noc, tak w zwalczaniu rozstępów kobieta w ciąży może szczypać brzuch czy brać prysznic, stosując naprzemiennie zimną i ciepłą wodę?
Można się szczypać, ale ostrożnie. Nie ma przeciwwskazań. Na pewno prysznice hartujące, zmiennocieplne, są dla skóry pomocne.
Czy są jakieś ćwiczenia, które – jeśli nie zwalczą – to przynajmniej zmniejszą ryzyko rozstępów?
Wszelki ruch, aktywny tryb życia będzie pomocny. Przede wszystkim jednak ćwiczenia wzmacniające mięśnie brzucha, wzmacniające tkankę łączną.
Czy występowanie rozstępów jest jednoznaczne z ryzykiem pojawienia się cellulitu?
Nie jest jednoznaczne. Jest to inne schorzenie skóry i występuje w innych partiach ciała. Cellulit najczęściej występuje w innych miejscach – na udach, na podbrzuszu.
Młode kobiety często słyszą od swoich babek, a te z kolei wyniosły owe mądrości od swoich, że fantastyczne efekty przynosi jedzenie orzechów, wątróbki, marchwi, warzyw liściastych. Naskórne stosowanie masła kakaowego, olejku rumiankowego. To jest legenda czy coś się jednak za tym kryje? Jest jakaś dieta antyrozstępowa?
Jarzyny, owoce, nie za dużo tłuszczu – to ogólne zalecenia, jeśli nie jesteśmy wielbicielami rozstępów. Na pewno oliwa z oliwek, olej kujawski, o który mówi się „olej Północy”, niespożywanie tłuszczów nasyconych, tłuszczów pochodzenia zwierzęcego. Wszelkimi olejkami, w tym masłem kokosowym na pewno można nawilżać ciało. Głównie profilaktycznie – bo jak już wspominałem – stosowanie powyższych zaleceń rozstępów całkowicie nie usunie.
Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiała Gabriela Jatkowska