I ile musiały przemierzyć kilometrów nazywanych, od angielskiego foodmiles, jedzeniokilometrami, zanim znalazły się na naszym talerzu.
Aby wyeliminować z naszego jadłospisu szkodliwe dla zdrowia azotany i pestycydy, stosowane do nawożenia i konserwowania oraz nie przykładać się do niepotrzebnego mnożenia jedzeniokilometrów (szacuje się, że do wyprodukowania jednej kalorii pożywienia zużywa się od 7 do 10 kalorii energii) można zwrócić się ku bio warzywniakom. Ekologicznych gospodarstw jest coraz więcej, a Warszawa doczekała się nawet pierwszego BioBazaru (w każdą sobotę w Fabryce Norblina, ul. Żelazna 51/53).
Można również spróbować założyć własną grządkę. I wcale nie jest potrzebny nam do tego ogródek. Warzywniaki okienne (window farming) to rozwiązanie dla tych, którzy nie tylko nie mają kawałka ziemi czy balkonu. Do tej uprawy nie potrzebny jest nawet parapet!
Pomysł wertykalnych ogródków pojawił się w głowie amerykanki Britty Riley w 2008 roku. Mimo iż zamieszkiwała maleńkie mieszkaniu w pięciopiętrowym bloku w Nowym Jorku, zamarzyły jej się własne, całoroczne zbiory sałaty, koperku i mięty. Rozmiary mieszkania uniemożliwiły jej klasyczne rozwiązanie, czyli doniczki z ziemią. Zwyczajnie nie miała gdzie ich postawić. Wtedy pomyślała o hydroponice – uprawie roślin w specjalnych, chemicznie obojętnych granulatach, które są lżejsze od ziemi i zajmują dużo mniej miejsca. Na początku Britta połączyła ze sobą stalową linką plastikowe butelki wypełnione granulatem i powiesiła na oknie. Kolejnym etapem była pompka, która rurkami dostarczała do butelek wodę. I gotowe. Początkowo był to klasyczny projekt „zrób to sam”. Obecnie można nawet zakupić gotowy zestaw. Dwurzędowy zestaw, w którym mieści się 16 roślin kosztuje 139, 95 dolarów. Ale na stronie www.windowfarms.org można znaleźć dokładne opisy i samouczki jak własnoręcznie zbudować okienny ogródek.
Do tej pory okiennych ogrodników jest ponad 15 tysięcy na całym świecie. System jest wciąż udoskonalany, powstają kolejne wersje oparte na lokalnych materiałach i pomysłach. Hydroponiczne granulaty dostępne są również w Polsce. Zaczynam zbierać plastikowe butelki.