Mój wielki dzień! Zaczynam przedszkole! Dorośli, zachęcając dzieci do udziału w zajęciach przedszkolnych, przedstawiają wizję nowych zabawek, ciekawych zajęć i miłych kolegów. Jednak z perspektywy dziecka wygląda to inaczej. Taki obraz jest zachęcający, ale w percepcji dziecka nieprawdziwy.
Pomocną w adaptacji do przedszkola umiejętnością dziecka jest zdolność korzystania ze wsparcia emocjonalnego od innych osób. Przez pierwsze lata życia osobami wspierającymi dziecko emocjonalnie, czyli pocieszającymi, pomagającymi odreagować emocje, dającymi poczucie bezpieczeństwa, są rodzice. Paradoksalnie, w momencie pierwszego poważnego wyzwania w życiu dziecka, czyli rozpoczęcia edukacji przedszkolnej, dziecko pozostaje samo. Wkracza w nowe środowisko bez rodziców.
Jeśli jednak wcześniej rodzice nauczyli go wyrażać swoje emocje (to, że jest mu smutno, boi się, tęskni) oraz przyjmować pomoc od innych w tych sytuacjach, będzie mu zdecydowanie łatwiej. Tego rodzaju doświadczenia dziecko gromadzi poprzez krótką rozłąkę z rodzicami. Ważną rolę odgrywa okresowe pozostawanie pod opieką innych. Innych, którzy – oprócz zadbania o jego podstawowe potrzeby – mają za zadanie zachęcić do zabawy, nauczyć czegoś nowego. A przede wszystkim wysłuchać smutków dziecka. Przytulić w momencie kryzysu, pocieszyć, zapewnić o możliwości poradzenia sobie z trudnościami, komplementować dzielność malucha.
Mój wielki dzień – jak pomóc dziecku
Maluszek nie wie, czego może oczekiwać w nowych sytuacjach. Dlatego jego obawy i protesty to nie sprzeciw wobec konkretnych rzeczy, które spodziewa się tam zastać. Ten lęk i opór muszą mieć inne podłoże. Dziecko rozpoznaje sytuacje, ewentualne zagrożenia lub potencjalne przyjemności, obserwując zachowania rodziców. Nawet subtelna zmiana reakcji mamy lub taty to dla malca ważna wskazówka. Uważna obserwacja pokazuje, że w obecności rodzica dziecko zanim odważy się na coś nowego, najpierw patrzy na niego. Wyraz twarzy mamy lub taty, ton głosu, jego ruchy i gesty to ważne sugestie dla dziecka, czy sytuacja jest standardowa i bezpieczna, czy przeciwnie – nowa i niesie ze sobą zagrożenia. Oczywiście niepokój jest wyższy, gdy jest to pierwsze rozstanie dziecka z rodzicami.
Gwałtowne protesty dziecka, gdy idzie do przedszkola, to często wynik niepokoju mamy. Niepokoju wzmocnionego zagubieniem pozostałych osób – taty, babci, nauczycielki w przedszkolu. Wtedy dziecku, oprócz niepokoju związanego z nową zagadkową sytuacją, towarzyszy problem z wejściem w relację z inną osobą. Przygotowania do przejęcia opieki nad dzieckiem zazwyczaj koncentrują się na czynnościach pielęgnacyjnych. Nowy opiekun wyposażany jest w informacje o porach posiłków i snu, ulubionych przysmakach i zabawach, preferencjach dotyczących stroju i miejsca zabawy. Z perspektywy dziecka te elementy opieki są ważne, ale drugoplanowe. Dla niego najważniejsza jest relacja z opiekunem. A nowa osoba inaczej się do niego uśmiecha, odmiennie reaguje na jego zachowania, przede wszystkim zaś inaczej go przytula i pociesza w chwilach smutku czy nudy.
Pewne i spokojne zachowanie rodziców w nowej sytuacji oraz udzielenie wsparcia emocjonalnego dziecku przez opiekunów, to czynniki przesądzające o powodzeniu w nowych sytuacjach. Wcześniejsze doświadczenia przebywania pod opieką innych osób, przyjmowania od nich wsparcia emocjonalnego, to czynniki ułatwiające dziecku adaptację do sytuacji, w których rozłąka trwa dłużej.