Mike to niesamowita historia, która ogromnie daje do myślenia. Dotyka bardzo trudnego tematu zaburzeń psychicznych, które mogą dopaść nastolatków u progu dorosłości. Otaczający dziecko czy nastolatka klimat wychowawczy i przyjacielski odgrywa istotną rolę dla zdrowia psychicznego młodzieży. Ta delikatna konstrukcja, jaką jest młodzieńcza psychika, bardzo szybko może zostać naruszona. To zaś może przynieść bardzo poważne konsekwencje.
Głównym bohaterem powieści jest Floyd. To siedemnastoletni chłopiec, który ma szansę zostać gwiazdą tenisa. W zasadzie to wszystko na to wskazuje. Treningi idą mu doskonale, a turnieje wygrywa niemalże z lekkością. Wszystko do czasu. Do czasu, aż w jego życiu pojawia się Mike.
Mike – zarys fabuły
Mike czasem towarzyszy mu na treningu, czasem po prostu na niego wpada, a jeszcze innym razem zjawia się na turnieju i przyciąga uwagę Floyda, przez co ten się rozprasza. To bardzo mocno wpływa na wyniki uzyskiwane przez chłopca, które stają się coraz słabsze.
Mike nie zawsze jest też rozmowny. Czasem w ogóle nic nie mówi, a czasem jego wypowiedzi są dziwne i niezrozumiałe. Co więcej, okazuje się, że tylko Floyd go widzi.
Dlaczego Mike się pojawił? Czego chce od Floyda? Dlaczego robi wszystko, by podkopać jego tenisową karierę? Wydaje się, że zrozumienie tego, dlaczego ten młody człowiek nieustannie i z zaskoczenia pojawia się w życiu nastolatka, jest dla niego na ten moment najważniejsze.
Do tego dochodzą rodzice chłopca. Kochający i oddani karierze syna. To dzięki nim Floyd gra od trzeciego roku życia, ma dostęp do najlepszych trenerów, najlepszych kortów i najlepszego sprzętu do ćwiczeń.
Gdy Mike staje się dla chłopca poważnym obciążeniem, chłopiec zaczyna korzystać ze wsparcia specjalistów: psychologów i psychiatrów. Ci zaś nie są ani zaskoczeni, ani zdziwieni pojawieniem się Mike’a. Razem z chłopcem dążą do zrozumienia, dlaczego w ogóle się pojawił i czego może chcieć. Ta praca „śledcza” przynosi Floydowi pewną ulgę. Zaczyna rozumieć to, co dzieje się wokół niego. I choć wydaje się, że wszystko idzie ku dobremu, to Floyd zaczyna mieć poważne problemy z powrotem na kort.
Rodzice, choć wspierający, wywierają na synu ogromną presję. Podporządkowali całe swoje życie budowaniu przez niego kariery. To doprowadziło do sytuacji, w której jego rezygnacja z gry, rezygnacja z tenisa, staje się rodzinną porażką i problemem. Chłopcu to wcale nie pomaga.
Recenzja
Książka napisana jest lekkim i przyjemnym językiem, choć nie oznacza to wcale, że jest równie lekka. Czyta się ją z przyjemnością. Czytelnik nie musi brnąć przez zawiłe i złożone zdania, które mogłyby kłębić się w jego głowie.
Praktycznie sunie przez akapit, poznając kolejne elementy układanki. Nie oznacza to jednak, że książka jest trywialna czy płaska. Wręcz przeciwnie. Ta lekkość słów i języka doskonale równoważy ciężar treści. A treść jest niezwykle istotna.
Dotyka zaburzeń psychicznych, które mogą wystąpić, gdy w młodym człowieku walczą różne przekonania, o których nie może (lub czuje, że nie może) mówić na głos. Tak, jak w przypadku Floyda, gdy radość z gry w tenisa zamieniła się w ciężką pracę i walkę o podium i najwyższe miejsca w rankingach. To również temat presji i oczekiwań ze strony najbliższych. Owszem, stawianie dzieciom oczekiwań jest w porządku. Stymuluje ich rozwój i pomaga nauczyć je obowiązkowości i dyscypliny. Uczy organizacji i zarządzania sobą. Ale… oczekiwania powinny być dopasowane do dziecka i na jego miarę. Nie mogą być spełnianiem marzeń rodziców, czy realizowaniem scenariusza, który z jakichś powodów sobie wymyślili.
Floyd czuje, że musi być gwiazdą tenisa i to właśnie odbiera mu radość z gry i zdobywania kolejnych osiągnięć. On tego nie chce. Co nie oznacza, że samego tenisa też nie chce, choć dla rodziców jest to tożsame.
Podsumowanie
Mike jest dla Floyda wołaniem o pomoc. Jest próbą zatrzymania się w szalonym pędzie po to, by spojrzeć na siebie i odkryć, co jest ważne dla niego samego. Nie dla rodziców. Nie dla trenera. Co jest ważne dla niego i co jemu może sprawiać radość.
Książka skłania do refleksji. Doskonała dla rodziców, by ich zatrzymać w pędzie po sukces dzieci. Pokazuje, jakie to może mieć konsekwencje. Doskonała dla nastolatków, by zmotywować ich do bronienia siebie. Do walki o własne przekonania i własny plan na życie.
A po lekturze, warto by było ze sobą porozmawiać.