Pedagogika Montessori w ciekawy i naturalny sposób przybliża nam, w jaki sposób rozwija się u dziecka umysł matematyczny. Wszystko zaczyna się od tego, że malec potrafi dostrzegać prawidłowości i zależności wokół siebie. Wszystko jest zależne od czegoś, wszystko można powiązać i nadać mu znaczenie. W jaki sposób malec rozumie pojęcia ilościowe, długości, zależności pomiędzy?
Dziecko początkowo nie zna symboli, liczb, wszystko odbywa się na zasadzie porównywania (dużo-mało; długi- krótki; itp.). Takie proste ćwiczenia codziennego dnia sprzyjają nabywaniu orientacji ogólnej w świecie całkowicie zależnym od liczb i wielkości. Tak zaczyna tworzyć się umysł matematyczny. Ściskając w dłoniach duży klocek i mały klocek maluch nabywa pierwsze doświadczenia w porównywaniu i nazywaniu mały- duży, większy-mniejszy. Te proste ćwiczenia okraszone krótkim komentarzem dorosłego wprowadzają ład i porządkują proste pojęcia matematyczne. Rola osoby dorosłej jest tu nieoceniona. Tworzy on bazę pojęciową dla dziecka, nazywa, nadaje znaczenie. Pamiętajmy, aby nasze komentarze były możliwie jak najkrótsze i najprostsze. Nadmiar słów odwraca uwagę dziecka od działania.
Umysł dziecka tak, jak i dorosłego, nieustannie dokonuje selekcji, sortuje, przetwarza. Codziennie klasyfikujemy, matematyka jest wokół nas. Posiadamy coś, co możemy nazwać tendencjami matematycznymi. Działają one bardzo podobnie jak instynkty u zwierząt. Posiadamy bardzo proste tendencje do komunikowania się z innymi, tendencje do organizacji i robienia rzeczy w kolejności. Każdy na swój własny sposób porządkuje swój umysł. Jest to tłumaczone naturalnymi potrzebami rozwojowymi i jest zgodne z naturą człowieka.
Owe tendencje do porządkowania pomagają odnajdywać dziecku prawidłowości. Dziecko porządkuje podobne przedmioty pod względem wybranej cechy np.: koloru, kształtu, faktury, wielkości itp. Kiedy dziecko zrozumie, na czym polega istota danego przedmiotu, może dopiero zrozumieć i pojąć całościowo dane pojęcie, przedmiot. Przykładem może tu być pojmowanie kształtów figur geometrycznych. Pierwszym krokiem w tworzeniu pojęcia np. „trójkąt” jest jego poznanie wizualne, możliwość dotykania go zapamiętywania wzrokiem i dotykiem jego wyglądu. Zwerbalizowanie przez dorosłego nazwy następuje po wnikliwym jego poznaniu sensorycznym.
Na całość pojęcia składa się wiele czynników, które im wnikliwiej doświadczymy, tym łatwiej przejdziemy do kolejnego etapu, jakim jest myślenie abstrakcyjne. Tutaj dziecko na bazie wcześniejszych doświadczeń może nazywać cyfry, tworzyć liczby. Ten dość skomplikowany proces poznawania i tworzenia się pojęć matematycznych idzie całkowicie w zgodzie z rozwojem mózgu człowieka.
Kolejnym etapem tworzenia się umysłu matematycznego jest umiejętność zapisywania przetworzonych symboli, analizy wzrokowej. Tutaj następuje kolejny ważny etap. Dziecko przygotowuje się do pisania niejako przez przypadek. Kiedy ręka i umysł są gotowe, to naturalnym kolejnym etapem jest pisanie. Jeśli poprzednie etapy nie zostały prawidłowo ukształtowane, następny będzie ciężki. Odpowiednie bodźce w odpowiednim czasie są szalenie ważne! Jak przygotować dziecko do nauki pisania?
Uwzględniając wszystkie wspomniane wcześniej etapy, możemy odpowiednio stymulować malca poprzez odpowiednie bodźce dotykowe i manualne. Ćwiczenia w wyklejaniu, wycinaniu, naciskaniu, zapinaniu zamków, nap, guzików, wiązaniu kokardek, itp.; utrzymywanie równowagi, doskonalenie prawidłowego chwytu pisarskiego poprzez np. pracę z pęsetą, przesypywanie materiałów lub ich przelewanie. Wszystko to sprzyja umiejętnościom manualnym i wspiera rozwój motoryki małej oraz prawidłowego napięcia mięśniowego dłoni i ręki wiodącej.
Wszystko, czego dziecko dotyka, tworzy jego inteligencję, jego światopogląd, tworzy umysł matematyczny poprzez tworzenie zależności pomiędzy przedmiotami. Tak przygotowane i bogate w naturalne doświadczenia dziecko jest gotowe do podjęcia nauki w każdej szkole. Tylko zgodne z rozwojem mózgu działania, zachowanie kolejności działań, ograniczanie zbędnych komentarzy słownych sprzyjają tworzeniu się umysłu matematycznemu.
Jak widać matematyka to część naszego życia. Matematyka występuje w sztuce, architekturze, muzyce, przestrzeni – wszędzie tam, gdzie mamy do czynienia z zależnościami, wzorami, porządkiem, czasem. Powraca więc pytanie: dlaczego tak często dzieci wykazują trudności szkolne w zakresie umiejętności matematycznych? Bo nie mają podstaw w postaci bazy pojęciowo-myślowej, nie operują pojęciami, nie porównują, nie tworzą powiązań przyczynowo-skutkowych. Takie trudności wprowadzają w dziecku lęk przed niepowodzeniem, sprawiają trudność, nad którą trudno zapanować. Trudno też nadrobić to, co w naturalny sposób w okresie największej wrażliwości i chłonności umysłu dziecka zostało zahamowane lub przeoczone. Wszystko to powinno odbywać się w umyśle dziecka przed ukończeniem 5. roku życia.
Bibliografia
Materiały własne z Międzynarodowej Konferencji AMI w Polsce
Zrozumieć Montessori. Czyli Maria Montessori o wychowaniu dziecka. M. Miksza, Wydanie V uzupełnione, Kraków 2014,