Inteligencja – dar wrodzony, czy predyspozycja, którą można rozwinąć lub zaniedbać? Zauważalne podobieństwo fizyczne i osobowościowe do rodziców lub innych członków rodziny sugeruje wrodzony charakter tych cech. Różnice funkcjonowania osób z różnych środowisk przemawiają za modyfikującym wpływem oddziaływań wychowawczych. Jaki jest zakres cech, które dziecko może odziedziczyć? Ile można osiągnąć poprzez właściwe oddziaływania wychowawcze?
Jakie jest praktyczne znaczenie odpowiedzi na te pytania? Dzięki trafnej ocenie zakresu cech stałych i niezmiennych (dziedzicznych) i tych podlegającym modyfikacjom środowiskowym, można zwiększyć skuteczność wychowania. Czy to oznacza, że dopóki nie znamy tych odpowiedzi nie możemy działać efektywnie? Niekoniecznie, bo nawet cechy wrodzone to tylko predyspozycje, które do pełnego ujawnienia się potrzebują właściwych warunków. W tej sytuacji nawet, jeśli cecha jest dziedziczna, nie są błędem próby wpływania na nią i zmiany w pożądanym kierunku.
Inteligencja – dar czy genetyczny, czy wpływ środowiska
Okazało się, że nawet cecha tak zdeterminowana biologicznie jak inteligencja, podlega wpływom środowiskowym. Odpowiednie działania pozwolą dziecku rozwinąć w pełni swój potencjał, podczas gdy działania przeciwne ograniczą te możliwości. D. N. Perkins wskazuje, że można „nauczyć inteligencji” i osiągnąć znaczny postęp w rozwoju wielu umiejętności myślenia i rozumowania poprzez odpowiedni trening. Ważne jest szkolenie w rozwijaniu pewnych dyspozycji myślowych. Na dobre myślenie składa się 7 możliwych do wyćwiczenia i wyuczenia dyspozycji umysłowych:
– Tendencja do myślowego analizowania informacji w sposób otwarty, szeroki i śmiały (zadawaj dziecku „prowokujące” pytania, np. „dlaczego śnieg jest biały, przecież jest z wody, która nie ma koloru?”, „dlaczego czarne jagody są czerwone, kiedy są zielone?”);
– Tendencja do podtrzymywania stanu intelektualnej ciekawości, dziwienia się, zadawania pytań (mów dziecku o prostych rzeczach, które Ciebie ciekawią, np. „zastanawiam się …”, „wciąż myślę o …”);
– Dążenie do wyjaśniania istoty rzeczy, pragnienie zrozumienia (np. „jeszcze tego nie wiem, ale może sprawdzimy to w Twojej książce o dinozaurach”);
– Umiejętność planowania (stawiania sobie celów i ich realizacji), stopniowania trudności w osiąganiu bardziej złożonych celów (np. „dzisiaj poczytamy o dzikich zwierzętach, a w sobotę pójdziemy do ZOO je obejrzeć, ciekawe, czy je rozpoznasz i będziesz pamiętał jak się nazywają”);
– Intelektualna ostrożność, dążenie do bycia możliwie precyzyjnym i uporządkowanym w myśleniu (np. „myślę, że to będzie tak, ale może zapytamy jeszcze tatę, co on o tym myśli”);
– Zdrowy sceptycyzm, skłonność do analizowania ukrytych założeń, poszukiwanie i analizowanie wyjaśnień (np. „to ciekawa odpowiedź, ale chyba to trzeba sprawdzić w mądrej książce, encyklopedii”);
– Rozwijanie strategii metapoznawczych, czyli monitorowanie własnego myślenia, patrzenie na siebie z boku, powracanie myślami do wcześniejszych zachowań i interpretowanie ich, kontrolowanie swojej uwagi i emocji.
Część z tych zaleceń, takie jak stosowanie technik metapoznawczych, jest możliwa do realizacji dopiero w przypadku dzieci starszych. Niektóre dotyczą już stosunkowo małych dzieci. Na każdym jednak etapie aktualna jest jedna zasada: dziedziczymy pewien potencjał rozwojowy, ale to, czy on się rozwinie w pełni zależy od wpływów środowiska. Dopiero interakcja wrodzonych predyspozycji z nabytymi umiejętnościami daje ostateczny poziom rozwoju i funkcjonowania człowieka.