Mity pokutują praktycznie w każdej sferze naszego życia. Zastanów się tylko… Czy o Twoim zawodzie nie krąży kilka bzdurnych przekonań czy poglądów? Na pewno. Na pewno, bo tak jest wszędzie. Dotknęło to również edukację. Pełno w niej mitów i przekonań, które nie są naukowo udowodnione, a wielu w to wierzy. Smutne, że wśród tych „wierzących” są też nauczyciele.
Pocieszające, że coraz więcej z nich się jednak otwiera i próbuje opierać swoje działania pedagogiczno dydaktyczne na faktach.

Jeffrey D. Holmes wybrał szesnaście popularnych mitów z obszaru edukacji i uczenia się i w swojej książce „Edukacja i uczenie się” rozprawił się z nimi w sposób naukowy.
W przedmowie jednakże zaznaczył bardzo ważną rzecz. Nasz mózg funkcjonuje w taki sposób, że dążymy do potwierdzania tez, w które wierzymy. Dlatego trudno jest nam zmienić zdanie i przekonać się do zupełnie odmiennego podejścia. Mało tego, podświadomie poszukujemy informacji i danych, które te nasze tezy potwierdzają. I nie ma znaczenia, że badania nie były przeprowadzone zgodnie ze sztuką, że ich metodologia zawiodła, próbka była zbyt mała, a przez to same badania są nie tylko niewiarygodne, ale również nie można ich ekstrapolować, bo mają błędy. Grunt, że potwierdzają tezę.
Taki sposób działania naszego mózgu sprawia, że z mitami trudno się rozprawić. Bo ktoś słyszał, że gdzieś ktoś tak rzeczywiście zrobił, więc teza się potwierdza itd.
Ponadto, takie rozpowszechnione a nieuprawomocnione przekonania mają dodatkową cechę. Ułatwiają nam funkcjonowanie. Właśnie po to nasz mózg je tworzy (podobnie jest ze stereotypami). Tego rodzaju schematy pomagają nam się odnaleźć w danej rzeczywistości i zwalniają nasz mózg z opracowywania własnego stanowiska za każdym razem. Po prostu przywołuje się pasujący mit lub stereotyp i proces poznawczy jest znacznie uproszczony.
Edukacja i uczenie się
I właśnie z tymi uproszczeniami mierzy się autor książki. Dlaczego to takie ważne? Ponieważ otwiera oczy i pomaga działać skuteczniej, w odniesieniu do rzeczywistości i z większym nastawieniem na uczniów, a nie na potwierdzenie krążących pseudoprawd.
Bo czy rzeczywiście wiemy, ile umiemy czy jednak „wiem, że nic nie wiem” jest bliższe prawdy?
Czy nagradzanie uczniów faktycznie jest jedynym skutecznym sposobem ich motywowania?
A promowana dziś wielozadaniowość? Czy to faktycznie taka zaleta czy może przeciwnie?
Autor zbiera dotychczasowe badania naukowe z poszczególnych obszarów (np. wymienionych powyżej) i skrupulatnie je analizuje. Jednocześnie trzeba dodać, że materiał badawczy, który zgromadził, jest przeogromny. Do tego, pokazuje jak krytycznie analizować źródła i dane z badań, by rzeczywiście wyciągnąć z nich ziarnko prawdy.
Takie podejście sprawiło, że powstała książka, która rozprawia się z wiedzą potoczną i krążącymi mitami. Pozwala spojrzeć na kwestie związane z edukacją nieco inaczej – prawdziwiej. Dzięki temu można podejść do procesu edukacji i uczenia się w sposób rzetelny i oparty na faktach naukowych, a nie przekonaniach. Jednocześnie jest to fajny pokaz analizowania źródeł – co może przydać się w przyszłości. Książka naprawdę urealnia proces edukacji na wielu poziomach. Obnażając mity, ale również pokazując, jak badaniami można potwierdzić lub obalić jakąś teorię – zależnie do intencji badacza.
Ciekawa i bardzo wartościowa. Polecam, szczególnie pedagogom.