Dziewczyny koderki, dziewczyny programistki – to nadal, niestety, rzadko spotykany obrazek. Wydaje się, że programistą może być tylko mężczyzna. Na szczęście sytuacja, choć powoli, ale sukcesywnie się zmienia. Książka pt. „Dziewczyny kodują. Kod przyjaźni”, może w tym względzie bardzo pomóc, inspirując młode dziewczyny, to zainteresowania się programowaniem.
Uczennica szkoły podstawowej, Lucy, zapisała się do szkolnego Klubu Kodowania, prowadzonego przez nauczycielkę ze szkoły. W czasie zajęć trafia do grupy roboczej z dziewczynką, z którą się rok temu bardzo pokłóciła, z dziewczynką, której się bardzo wstydzi i nową uczennicą. Nie bardzo jest zadowolona z takiego zespołu. Jej niezadowolenie potęguje fakt, że zajęcia w Klubie również nie są satysfakcjonujące.
Mama Lucy i jej brat doskonale znają się na programowaniu. Dziewczynka prosi więc ich o pomoc. Oboje odmawiają, a następnego dnia Lucy otrzymuje tajemniczą wiadomość, napisaną w języku kodowania. Co ona oznacza i kto ją podrzucił?
Lucy rozpoczyna swoje małe śledztwo, realizując jednocześnie polecenia, znajdujące się w tajemniczych wiadomościach. Czy poradzi sobie z rozwiązaniem tej zagadki sama? Czy będzie potrzebowała pomocy koleżanek z zespołu roboczego? A jeżeli tak, to jak przełamie swoje onieśmielenie?
Kod przyjaźni, to książka, która łączy w sobie wiele wartościowych elementów. Z jednej strony jest to nawiązywanie relacji, przełamywanie swojej nieśmiałości i nauka współpracy i współdziałania w zespole. Z drugiej zaś strony, jest to niezwykle inspirująca opowieść, która doskonale łamie schematy. Nie tylko chłopcy mogą kodować. Dziewczynki też sobie z tym świetnie radzą!
Książka jest napisana bardzo przyjemnie, gładko i lekko. Czyta się ją z zapartym tchem, a historia niezwykle wciąga. Jednocześnie, płynący z niej przekaz zapada głęboko w pamięć i serce. Chcecie wiedzieć, jak Lucy poradziła sobie z zadaniem? Przeczytajcie książkę! Naprawdę warto!