Wokół niełączenia w jednym posiłku węglowodanów i białek panuje sporo zamieszania. Niektórzy dietetycy są zdania, że każdy posiłek powinien być zrównoważony, czyli powinien zawierać wszystkie składniki – białka, węglowodanyi tłuszcze – w odpowiednich proporcjach. Wydaje się, że wynika to raczej z przywiązania do tradycji, niż faktycznych potrzeb naszych organizmów. Natknęłam się też na wyjaśnienie, że dieta rozłączna jest tworem autorskim, dlatego nie może być akceptowana przez akademickiego dietetyka.
Zdrowa dieta rozdzielna jest dietą zrównoważoną. W ciągu doby organizm dostaje to, czego potrzebuje, tyle, że nie wszystko w jednym posiłku. Na dodatek, niektóre pokarmy zaliczane przez dietetyków do grupy białkowej są z punktu widzenia trawienia neutralne, można je więc łączyć z węglowodanami.
Dieta rozłączna została rozpropagowana przez doktora Williama Howarda Haya w latach 20. ubiegłego stulecia. Trudno jednak przypisać mu jej wynalezienie. Zasady rozdzielania propagowane są przez tradycyjne medycyny wschodnie(ajurwedę, medycynę chińską), a gdy sięgniemy do naszych własnych korzenikilkaset lat wstecz, trudno nam będzie znaleźć w menu naszych przodków kanapkę z mięsem.
Rozdzielnie na talerzu
O co chodzi z tym rozdzielaniem? Zasady łączenia lub rozdzielania pokarmów w jednym posiłku wywodzą się z fundamentalnych praw fizjologii, według których właściwe i całkowite wchłanianie pożywienia jest efektem prawidłowego jego przeżucia i działania enzymów trawiennych. Różne rodzaje żywności wymagają do strawienia różnych enzymów, różnego środowiska (kwaśnego lub zasadowego) i różnego czasu.
Niewłaściwe ich łączenie prowadzi do wzdęć, zaparć, uczucia senności po posiłkach, większego zapotrzebowania na sen, rozdrażnienia, trudności z koncentracją, grzybicy, obniżonej odporności, podatności na infekcje…można by jeszcze długo wyliczać.
Wstępne trawienie białek przebiega w środowisku kwaśnym. Proces ich rozpadu zaczyna się w żołądku pod wpływem enzymu pepsyny, która powstaje z proenzymu pepsynogenu aktywowanego przez kwas solny wydzielany przez komórki okładzinowe żołądka. Trawienie jest kontynuowane w jelitach, w czym biorą udział enzymy trzustkowe. Gdy białko jest trawione prawidłowo, z jelit wchłaniane są cenne aminokwasy, które są podstawowym materiałem budulcowym tkanek i białek biorących udział w niemal wszystkich ważnych procesach metabolicznych organizmu. Jeśli jednak proces trawienia jest zakłócony, do trawienia w jelitach włączają się bakterie, ale wtedy – dodatkowo – powstają trujące produkty uboczne, takie jak ptomaina.
Węglowodany trawione są w środowisku zasadowym. Ich rozkład zaczyna się już w jamie ustnej pod wpływem ptialiny zawartej w ślinie. Ciąg dalszy trawienia ma miejsce dopiero w jelicie cienkim, pod wpływem enzymów trzustkowych. Efektem końcowym tego procesu są proste węglowodany, które dalej są przetwarzane w wątrobie. Jeśli węglowodany nie zostały wstępnie dobrze przygotowane do strawienia w jelicie cienkim, do ich rozkładu włączą się bakterie. Fermentacja bakteryjna złożonych węglowodanów prowadzi do powstawania substancji trujących – alkoholi, kwasu octowego, kwasu mlekowego i dwutlenku węgla.
Tłuszcze trawione są w jelicie cienkim przez enzymy trzustkowe. Większość z nich musi być wstępnie zemulgowana przez sole zawarte w żółci wydzielanej przez pęcherzyk żółciowy.
Dobre skutki diety rozdzielnej
Źle strawione pokarmy zalegają w jelitach. Najpierw tworzą w jelicie drugą warstwę, utrudniającą prawidłowe trawienie i wchłanianie, potem zalegają w postaci kamieni kałowych w uchyłkach jelitowych. Są doskonałą pożywką dla grzybów i pasożytów.
Trawienie węglowodanów zakłóca trawienie białek (i odwrotnie). Trawienie tłuszczów nie zakłóca trawienia białek i węglowodanów, choć może wydłużyć czas ich rozkładu.
Pokarmy, zgodnie z tym jak się trawią, możemy podzielić na białkowe, węglowodanowe i neutralne. Zasadą diety rozdzielnej jest niełączenie pokarmów węglowodanowych z białkowymi. Produkty z grupy neutralnej mogą być łączone zarówno z węglowodanowymi, jak i z białkowymi. Niełączenie wymaga też znajomości czasu trawienia pokarmów – zbyt szybkie zjedzenie węglowodanów po posiłku zawierającym białko będzie miało podobny skutek, jak połączenie ich w jednym posiłku.
Oczywiście, nie wszyscy jesteśmy jednakowi. Niektórzy ludzie tolerują połączenia pewnych pokarmów, inni nie. Ci, którzy nie mają kłopotów z trawieniem, mogą łączyć różne grupy w jednym posiłku, warto jednak by zachowali sekwencyjność – nie jedli wszystkiego na raz. Taki posiłek powinien jednak trwać dość długo…
Niełączenie węglowodanów i białek w jednym posiłku nie kłóci się z zasadami diety zrównoważonej. Sprzyja dokładnemu trawieniu i przyswajaniu białek, węglowodanów, tłuszczów, witamin i minerałów. Nie sprzyja rozwojowi grzybów i pasożytów.
Jedzmy rozdzielnie… na zdrowie!
Dieta bez mięsna – zdrowa dla twojego dziecka? Przeczytaj o najnowszych doniesieniach specjalistów w zakresie żywienia dzieci.
Sprawdż także jak jeść smacznie i zdrowo każdego dnia.
Bibliografia:
Monika Juda, „Zdrowa dieta rozdzielna”
Ursula Summ, „Dieta rozdzielna”
Gillian McKeith, „Jesteś tym, co jesz”
Paul Pitchford, „Odżywianie dla zdrowia”